19-latek z Los Angeles to nowy "król makijażu". Robi wrażenie? (ZDJĘCIA)
Błyskawiczna kariera Jamesa Charlesa robi wrażenie nawet na weteranach show biznesu. Podobają się Wam jego makijaże?
James Charles pierwszy raz zagościł na łamach Pudelka już przed trzema laty, gdy zachodnie media zelektryzowała wiadomość, że 17-letni Amerykanin został pierwszym mężczyzną reklamującym kosmetyki marki Cover Girl.
Od tego czasu w sieci zaroiło się od innych chłopców, którzy marzą o powtórzeniu sukcesu Jamesa. On sam nie daje sobie jednak odebrać korony "króla makijażu" i wciąż święci kolejne triumfy. 19-latek który tylko przez ostatnie 12 miesięcy zdobył 10 milionów nowych subskrybentów na YouTube, to prawdziwy fenomen.
Choć bywa ostro krytykowany za swoje zdolności makijażowe i oryginalną osobowość, jego marka zamienia się powoli w małe imperium. Wypuszczona niedawno paleta cieni sygnowana jego imieniem wyprzedała się na pniu, a liczba fanów walczących o jej zakup zawiesiła serwery firmy kosmetycznej Morphe, która sprzedaje kosmetyki Jamesa.
Zobaczcie, jak wygląda nowy "król makijażu". Jego kariera robi na Was wrażenie?
Jeszcze kilka lat temu James nie interesował się makijażem i kosmetykami. Pierwszy ząłożony przez niego kanał na YouTube był poświęcony... grom komputerowym.
Po tym, jak jego szkolne portrety rozeszły się po sieci, do swojego talk show zaprosiła go sama Ellen DeGeneres. To zaowocowało podpisaniem przez Jamesa kontraktu z marką CoverGirl.
19-latek chętnie współpracuje ze słynnymi siostrami. Robił już makijaże Kim i Kylie. Która Kardashianka będzie następna?
Wśród fanek Jamesa są też Demi Lovato i inna sławna YouTuberka, Liza Koshy.
"Po godzinach", James Charles lubi próbować swoich sił jako drag queen. Poznalibyście, że to on?
Odważny styl młodego twórcy budzi duże emocje. Niektórzy go uwielbiają, a inni - krytykują.
James na swoim kanale prezentuje niesamowite metamorfozy i wyzwania. Gdy promował swoją paletę cieni, stworzył kilka niesamowitych makijażowych looków.
Choć osoba Jamesa Charlesa budzi duże kontrowersje, to jego kariera rozwija się w szalonym tempie.
Przeciwnicy młodego YouTubera zarzucają mu muchy w nosie, ale James zapewnia, że umie się z siebie śmiać. Gdy na jednym ze spotkań z fanami flesze aparatów sprawiły, że wyglądał na zdjęciach jak duch, 19-latek... odtworzył ten look na swoim kanale.
James Charles może liczyć na wsparcie swoich rodziców. Na jego kanale często pojawia się też jego młodszy brat, Ian, który sam wyrasta na nowego "influencera".
Podobają się Wam makijażowe eksperymenty Jamesa?