Ewa i Marek Bukowscy przez lata uchodzili za perfekcyjne małżeństwo. Niestety, narastający z czasem konflikt w ich relacji doprowadził do tego, że w maju zeszłego roku doszło do rozwodu. Informację przekazała Ewa dodając jedynie, że czekała na rozwiązanie małżeństwa cztery lata, ale później zaczęła się nieco bardziej uzewnętrzniać. We wrześniu udzieliła wywiadu, w którym pokusiła się o szczere wyznanie dotyczące jej długoletniego małżeństwa, twierdząc, że "nigdy nie była wolna", a Marek trzymał ją w złotej klatce.
Aktor nie odniósł się do zarzutów byłej żony i postanowił poszukać ukojenia w ramionach innej kobiety. Przez kilka miesięcy media donosiły o jego relacji z Weroniką Książkiewicz. Aktorzy mieli się poznać na planie serialu Leśniczówka. Choć pojawiały się informacje, jakoby para poznała już nawet swoje dzieci z poprzednich związków, szybko okazało się, że i tym razem związek nie przetrwał próby czasu.
W jednym z wywiadów Marek zapewniał, że samotność nie jest mu straszna. Stwierdził również gorzko, że "woli męczyć się sam niż z kimś". Jak się jednak okazuje, wciąż nie traci nadziei. Mimo sceptycznego podejścia do poszukiwań kolejnych partnerek, 49-latek za namową kolegów zdecydował się kolejny raz dać sobie i miłości szansę. Fakt donosi, że znajomi Bukowskiego postanowili go zeswatać:
Koledzy zaczęli umawiać Marka ze swoimi znajomymi singielkami. Na początku był sceptyczny i pomysł mu się nie podobał, ale w końcu stwierdził, że spróbuje. Był już na jednej randce, no i może w końcu trafi na tę jedyną - możemy przeczytać w tabloidzie.
Myślicie, że uda mu się jeszcze znaleźć prawdziwą miłość?