Romans Dominiki Zasiewskiej z Krzysztofem Rutkowskim był zdecydowanie jedną z głośniejszym celebryckich afer minionego roku. Wodzianka z ogromnym zaangażowaniem publikowała kolejne dowody jej bliskiej relacji z najpopularniejszym polskim detektywem bez licencji, a pikanterii bez wątpienia dodały tzw. taśmy Rutkowskiego, w których 58-latek w niewybredny sposób przyznaje się do romansu z Zasiewską. Choć w rezultacie detektywowi się upiekło, bo Maja Plich przymknęła oko na rozwiązły tryb życia ojca swojego dziecka, Rutkowski z pewnością będzie żałował fatalnego w skutkach "skoku w bok" do końca życia.
Podczas gdy Maja zwodzi internautów kolejnymi informacjami i dwuznacznymi zdjęciami sugerującymi ślub czy ciążę i próbuje udowodnić swoją nieskazitelną relację z partnerem, Wodzianka najwyraźniej już kompletnie zapomniała o Krzysztofie. Jak donosi portal WP Gwiazdy, Dominika znalazła nowy obiekt westchnień, a niewierny detektyw odszedł w zapomnienie:
Zupełnie nic nie czuję już do Krzyśka. Zero. Bardzo go lubię i dobrze mu życzę. Był super facetem, ale to już rozdział zamknięty. W życiu trzeba iść do przodu - zapewnia celebrytka.
Dominika podobno kolejny raz jest zakochana po uszy. Od jakiegoś czasu umawia się z przystojnym doktorem psychologii, w którym się kompletnie zadurzyła. Mężczyzna ma ponoć na Zasiewską bardzo dobry wpływ:
Maciek jest doktorem psychologii. Ma ciekawe pasje: zbiera i naprawia stare porsche, ściga się też na motocyklach. Poza tym prowadzi bardzo zdrowy tryb życia. Namówił ją na zmianę diety. Dzięki niemu kompletnie rzuciła alkohol i zaczęła kilka razy w tygodniu chodzić na siłownię. Co więcej, Maciej zdążył też już poznać mamę Dominiki i ją oczarował - twierdzi osoba z otoczenia celebrytki i dodaje: On całkowicie zmienił jej życie. Naprawdę po niej widać, że jest szczęśliwa. Cała promienieje - donosi źródło portalu WP Gwiazdy.
Na instagramowym profilu Wodzianki nie brakuje zdjęć i filmów z nowym ukochanym. Pasują do siebie?