Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wyzwolona Miley Cyrus filozoficznie o związkach: "Płeć jest bardzo małą, prawie NIEISTOTNĄ częścią relacji"

0
Podziel się:

Piosenkarka, która jest zdeklarowaną panaseksualistką, twierdzi że "ludzie zakochują się w ludziach, nie w płci czy wyglądzie". Ma rację?

Wyzwolona Miley Cyrus filozoficznie o związkach: "Płeć jest bardzo małą, prawie NIEISTOTNĄ częścią relacji"

Można powiedzieć, że Miley Cyrus dorastała na oczach całego świata. Pochodząca z miasteczka Franklin w stanie Tennessee Amerykanka od najmłodszych lat występowała przed kamerami, biorąc udział w licznych reklamach i programach rozrywkowych, żeby w 2016 roku dostać tytułową rolę w serialu Hanna Montana, który otworzył wówczas 14-latce drzwi do wielkiej kariery. Niedługo po zakończeniu emisji młodzieżowego show Cyrus zerwała z wizerunkiem "dziewczyny z sąsiedztwa" i zaczęła eksperymentować z wizerunkiem, chętnie opowiadając publicznie o swoich doświadczeniach z seksem i narkotykami.

Mogłoby się wydawać, że w przypadku Miley okres buntu już przeminął: gwiazda jest szczęśliwą żoną australijskiego aktora, Liama Hemswortha, z którym po ośmiu latach pełnych rozstań i powrotów, ostatecznie postanowiła wziąć sekretny ślub w domu rodzinnym.

Wszystko wskazuje na to, że mimo pozornego wydoroślenia, idolka nastolatek wciąż lubi wzbudzać sensację przy pomocy kontrowersyjnych wypowiedzi. Okazuje się, że choć celebrytka żyje w związku małżeńskim z mężczyzną, nie znaczy to wcale, że 26-latka przestała być panaseksualna - Miley dalej uparcie twierdzi, że "ludzie zakochują się w ludziach, a nie w płci". W wywiadzie dla najnowszego wydania magazynu _**Vanity Fair**_ Cyrus wykorzystała moment, aby opowiedzieć o swojej "misji".

Wytłumaczę wam, jak wygląda bycie w hetero związku dla kogoś, kto - jak ja - jest nieheteronormatywny - zaczęła Miley. _To, co chcę wpoić innym, to fakt, że ludzie zakochują się w ludziach, nie w płci, nie wyglądzie, nie w czymkolwiek innym. To, w kim jestem zakochana, liczy się na niemal duchowym poziomie**. Nie ma nic wspólnego z seksualnością... płeć jest bardzo małą, prawie nieistotną częścią relacji.**_

Przy okazji wokalistka postanowiła wytłumaczyć się, dlaczego stanęła na ślubnym kobiercu w tak dziewczęcym wydaniu, decydując się na efektowną suknię projektu Vivienne Westwood.

W dniu ślubu nosiłam sukienkę, ponieważ na to miałam ochotę, wyprostowałam włosy, bo miałam na to ochotę, ale to nie sprawia, że stałam się jakąś "uprzejmą hetero damą" - podkreśliła.

Zgadzacie się ze stwierdzeniem Miley, że "ludzie zakochują się w ludziach, a nie w płci"?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)