Trwa ładowanie...
Przejdź na

Zadumani bliźniacy Kaulitz lansują się na hollywoodzkiej gali

0
Podziel się:

Medialny związek Billa sprawia, że obaj przeżywają renesans kariery. Są gotowi na wielki powrót?

Zadumani bliźniacy Kaulitz lansują się na hollywoodzkiej gali

Bliźniacy Bill i Tom Kaulitz sławę zdobyli jako liderzy zespołu Tokio Hotel, który w drugiej połowie minionej dekady zyskał popularność wśród nastolatków na fali kwitnącej wówczas subkultury emo. Karykaturalnie wystrojeni Niemcy odnieśli międzynarodowe sukcesy w Europie i Japonii, ale nigdy nie udało im się spełnić marzenia o podboju Stanów Zjednoczonych. Choć zespół nadal funkcjonuje, jego popularność w ostatnich latach zaczęła przygasać. Świadczyło o tym choćby chłodne przyjęcie wydanego dwa lata temu albumu Dream Machine, który nawet w Niemczech nie dotarł do podium listy przebojów.

Członkowie Tokio Hotel zapewne popadliby w medialny niebyt, gdyby nie niespodziewany zwrot akcji, do którego doszło niecały rok temu. To wtedy media na całym świecie obiegły wieści o romansie zapomnianego wówczas Toma i starszej od niego o 16 lat Heidi Klum. Para od tamtego czasu zdążyła wielokrotnie zaliczyć zmysłowe sesje na jachcie, a nawet się zaręczyć. Dziś Tom w końcu może cieszyć się rozpoznawalnością w Stanach, a na jego niespodziewanej sławie korzysta również Bill.

O tym, że bliźniacy Kaulitz w Stanach funkcjonują już jako pełnoprawni celebryci, świadczyła ich obecność na prestiżowej, oscarowej imprezie Cadillaca, która odbyła się w czwartek w legendarnym hotelu Chateau Marmont w Los Angeles. Bracia na wydarzeniu pojawili się bez Klum, ale i tak mogli liczyć na zainteresowanie fotografów. Bill zaprezentował się w bardziej ekstrawaganckim wydaniu, bo do rozchełstanej, srebrnej koszuli dobrał kowbojki od Calvina Kleina za 6 tysięcy złotych. Narzeczony Heidi Klum pokazał się z kolei w białej koszuli, eleganckich spodniach i białych trampkach.

Zobaczcie bliźniaków Kaulitz na oscarowej imprezie. Są gotowi na wielki powrót?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)