Trwa ładowanie...
Przejdź na

Szyc optymistycznie o szansach "Zimnej Wojny": "Serce mówi mi, że wrócimy z trzema Oscarami"

0
Podziel się:

Borys cieszy się, że spełni swoje wielkie marzenie i będzie mógł uczestniczyć w gali. W rozmowie z RMF FM zdradził, jak się ubierze.

Szyc optymistycznie o szansach "Zimnej Wojny": "Serce mówi mi, że wrócimy z trzema Oscarami"

W niedzielę 24 lutego Amerykańska Akademia Filmowa po raz 91. przyzna najważniejsze nagrody przemysłu filmowego - Oscary. Tegoroczna ceremonia jest wyjątkowa dla Polaków, którzy mają nadzieję, że Zimna Wojna otrzyma choć jedną statuetkę. Film Pawła Pawlikowskiego jest nominowany w trzech kategoriach: Najlepszy film nieanglojęzyczny, Najlepsza reżyseria i Najlepsze zdjęcia.

Odkąd ogłoszono nominacje, trwają spekulacje na temat naszych szans na nagrodę. Borys Szyc - odtwórca jednej z głównych ról w Zimnej wojnie - stara się być optymistą i wierzy, że film może zdobyć wszystkie trzy statuetki.

Moje serce mówi mi, że wrócimy z trzema Oscarami. Natomiast będąc realistą i wiedząc, że Amazon wydał troszkę mniej pieniędzy niż Netflix, który wyrzucił chyba 60 milionów dolarów na samą promocję, no to trzeba się liczyć z tym, że "Roma" dotarła do większej ilości widzów (...) - tłumaczy aktor w wywiadzie dla RMF FM. Paweł jest najbardziej sceptyczny z nas wszystkich. Raz, że już jednego Oscara ma, dwa, że Hollywood to nie jest jego "cup of tea", jak on to mówi. Acz nie da się ukryć, że to są najbardziej miarodajne i ważne nagrody na całym świecie, więc fajnie by było je dostać.

Aktor cieszy się, że spełni wielkie marzenie i będzie mógł uczestniczyć w gali.

Zobaczę coś, co od dziecka sprawiało, że siadałem razem z mamą przed telewizorem, czekało się na te Oscary, przeżywało, kibicowało poszczególnym filmom, aktorom. Naprawdę znalezienie się tam w środku w tym Dolby Theatre to było gdzieś w obszarach abstrakcji - mówi.

Szyc na gali wystąpi w klasycznym, czarnym smokingu. Aktor prosi wszystkich, by trzymali kciuki, ale zaznacza: "jak nie wrócimy z tymi Oscarami, to przywitajcie nas również miło. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty i uwierzcie mi - ciężkiej".

Myślicie, że Polacy wrócą z ceremonii z trzema statuetkami?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)