Dorota Szelągowska to jedna z tych polskich gwiazd, które nie epatują nadmiernie życiem prywatnym w mediach społecznościowych. Prezenterka w kwietniu 2018 roku wzięła cichy ślub ze swoim partnerem, a kilkanaście tygodni wcześniej doczekała się narodzin córki, Wandy, której od początku zamierzała zapewnić dużo bardziej komfortowe dzieciństwo niż to, którego sama miała okazję doświadczyć. Jedynym problemem były dla niej nadprogramowe kilogramy po ciąży, na które narzekała jeszcze kilkanaście tygodni temu. Efektami swoich starań o powrót do dawnej figury pochwaliła się na gali Telekamery 2019, gdzie z dumą prezentowała się na ściance.
Dorota Szelągowska była w tym roku jedną z gwiazd, które miały szansę na odebranie nagrody podczas gali Telekamer. Prezenterka telewizji TVN była nominowana w kategorii Osobowość telewizyjna i ostatecznie z rywalizacji o statuetkę wyszła zwycięsko, pokonując między innymi Karola Strasburgera czy Martę Manowską.
To, czym dziennikarka zwróciła uwagę fotoreporterów podczas gali, nie było jednak jej zwycięstwo, tylko nienaganna figura, która wyraźnie ukazywała efekty walki o powrót do dawnej masy ciała. Sama Szelągowska również wyglądała na zadowoloną z okazywanego jej zainteresowania i chętnie pozowała do zdjęć.
Przypomnijmy, że Dorota Szelągowska po raz kolejny została mamą w styczniu 2018 roku. Prezenterka jest już mamą 18-letniego Antoniego, jednak, jak sama podkreśla, jej sytuacja życiowa drastycznie różni się od czasów, gdy oczekiwała narodzin pierwszego dziecka. Mowa oczywiście między innymi o sytuacji finansowej, która dzięki posadzie prowadzącej programów telewizyjnych jest na tyle stabilna, że jest w stanie zapewnić swoim dzieciom wszystko, czego potrzebują.
Szelągowska od początku zapewniała także, że jest pracującą mamą i na co dzień wypełnia zarówno obowiązki rodzicielskie, jak i te związane z wykonywanym zawodem.
Godne podziwu?
