Trwa ładowanie...
Przejdź na

James Safechuck: "Jackson powiedział mi, że jego małżeństwo z Lisą Marie Presley było na pokaz"

0
Podziel się:

Król popu miał kupić dom rodzicom chłopca po tym, jak zeznali na jego korzyść w procesie Jordana Chandlera.

James Safechuck: "Jackson powiedział mi, że jego małżeństwo z Lisą Marie Presley było na pokaz"

Za każdym razem, kiedy wokół ikony popkultury pojawiają się jakieś kontrowersje, głos w sprawie zabierają zarówno jej fani, jak i sceptycy. Trudno więc o zdrowy rozsądek i wyważenie wszystkich opinii. Nie inaczej jest w przypadku oskarżeń o pedofilię dotyczących Michaela Jacksona, które - choć nie są żadną nowością - przybrały na sile przy okazji premiery Leaving Neverland. Dokument przedstawia sprawę oczami dwóch mężczyzn: Jamesa Safechucka i Wade'a Robsona, którzy dzieciństwo spędzili u boku gwiazdora. W dokumencie Safechuck mówi między innymi o aranżowaniu przez muzyka ceremonii zaślubin, a Robson o dotykaniu krocza.

Obrońcy Jacksona twierdzą, że przecież ich idol był w dwóch związkach małżeńskich oraz że dzieci gwiazdora nie deklarowały aktów molestowania. Relacje Michaela z żonami jednak od zawsze budziły podejrzenia. Debbie Rowe była zwyczajną pielęgniarką, dla której urodzenie dzieci Jacksonowi stanowiło świetną inwestycję. Kobieta za oddanie byłemu mężowi pełnych praw do opieki nad Princem i Paris dostała 8 milionów dolarów i dom w Beverly Hills. Z kolei pierwsza małżonka Michaela, Lisa Marie Presley, rozstanie z królem popu przypłaciła załamaniem i depresją. James Safechuck w dokumencie HBO wyznaje, iż Jackson mówił mu, że jego małżeństwo z Lisą jest "na pokaz".

Pamiętam, jak Michael mówił, że będzie musiał mieć publiczne relacje z kobietami, aby ludzie niczego się nie domyślali - twierdzi James.

Podobnie jak dziećmi, Jackson odobno manipulował ich rodzicami. Matka Safechucka dostała od Jacksona pieniądze na zakup domu, a po tym, jak rodzina zeznała na korzyść Michaela w sprawie Jordana Chandlera, również otrzymała od gwiazdora dom.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)