Trwa ładowanie...
Przejdź na

Olga Frycz publikuje zdjęcie z ciążowym brzuszkiem i wspomina: "Żałuję, że nie zrobiłam sobie sesji w ciąży" (FOTO)

0
Podziel się:

Aktorka zapewnia, że gdyby mogła cofnąć czas, zdecydowałaby się na sesję zdjęciową w ciąży. Chcielibyście to zobaczyć?

Olga Frycz publikuje zdjęcie z ciążowym brzuszkiem i wspomina: "Żałuję, że nie zrobiłam sobie sesji w ciąży" (FOTO)

Ciąża Olgi Frycz od samego początku wzbudzała spore emocje, a media bez wytchnienia rozpisywały się na temat narodzin jej córki, Heleny. Aktorka, wbrew przyjętej przez polskie celebrytki normie, nie dzieliła się jednak przesadnie szczegółami ze swojego codziennego życia, a po urodzeniu dziecka bez skrępowania przyznała, że jej sylwetka po ciąży pozostawia wiele do życzenia. Tego typu wyznania zapewniły jej poklask i sympatię wielu kobiet, które gratulowały jej w sieci dystansu do siebie i świata.

W zeszłym roku Olga Frycz urodziła córkę i tym samym po raz pierwszy została mamą, co było w jej życiu wyjątkowym wydarzeniem. Aktorka nie zdecydowała się jednak na typową dla gwiazd sesję ciążową, co najwyraźniej nurtowało jej fanów na Instagramie do tego stopnia, że postanowiła odnieść się do ich pytań w specjalnym poście. Podobna sytuacja miała miejsce jakiś czas temu, gdy Frycz pochwaliła się zdjęciem swojej figury 5 miesięcy po rozwiązaniu i postanowiła go nie retuszować.

Tym razem Olga Frycz umieściła na swoim profilu wykonane w ogrodzie zdjęcie z 4 miesiąca ciąży, na którym jej brzuszek był już wyraźnie zarysowany. Aktorka wprost stwierdziła, że żałuje, że nie wykonała sesji, gdy była w ciąży i gdyby mogła cofnąć czas, zdecydowałaby się na taki krok. Jednocześnie jako potencjalne powody swojej decyzji podała, że nie czuła wtedy takiej potrzeby oraz była zniechęcona, widząc zdjęcia ciążowe, które, delikatnie mówiąc, najwyraźniej jej nie zainspirowały.

Nie sądziłam, że to kiedyś napiszę, ale w sumie żałuję bardzo, że nie zrobiłam sobie takiej profesjonalnej sesji zdjęciowej jak byłam w ciąży. (...) Jeśli mogłabym cofnąć czas .... Może nie chciałam, bo wcale nie czułam się dobrze, a może po prostu naoglądałam się w internecie kiepskich zdjęć (przestylizowanych, przekombinowanych, poprzebieranych ) i nic mi się nie podobało. (...) Gdybym mogła cofnąć czas, to bym sobie zafundowała taką sesję, a w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak pochwalić się Wam zdjęciem które zrobiłam samowyzwalaczem. To był 4 miesiąc i byłam przekonana, że mój brzuszek jest już taaaaaaaki duży #lol - napisała na Instagramie aktorka (zachowujemy oryginalną pisownię).

Wygląda więc na to, że aktorka z chęcią podzieliłaby się ze światem zdjęciami swojego ciążowego brzuszka, jednak póki co nie ma takiej możliwości. Niewykluczone jednak, że uda jej się zrealizować to marzenie przy okazji kolejnej ciąży. Chcielibyście zobaczyć Olgę Frycz w takiej sesji?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)