Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Taniec z Gwiazdami" 9. Dominika Tajner PRZEWRÓCIŁA się na parkiecie! Justyna Żyła nadal w programie...

0
Podziel się:

Justyna, ku zaskoczeniu wszystkich, przetrwała kolejny odcinek tanecznego show. Z parkietem pożegnały się za to dwie inne gwiazdy i ich partnerzy.

"Taniec z Gwiazdami" 9. Dominika Tajner PRZEWRÓCIŁA się na parkiecie! Justyna Żyła nadal w programie...

Zeszłotygodniowy odcinek Tańca z Gwiazdami udowodnił, że Polsatowi po raz kolejny udało się zebrać grupę w większości anonimowych dla większości Polaków celebrytów, którzy dopiero walczą o tytuł "gwiazdy", a show jest dla nich pierwszym przystankiem na długiej drodze do prawdziwej popularności.

Drugi odcinek tanecznego show utwierdził nas w tym przekonaniu, dodatkowo potwierdzając, że 9. edycja polsatowskiej edycji (a 21. w ogóle), może przejść do historii z powodu... najniższych punktacji przyznawanych uczestnikom przez jurorów:

Piątkowy odcinek TzG rozpoczął się od informacji, która z pewnością nie zachwyciła mniej emocjonujących niż Justyna Żyła uczestników programu: tym razem z parkietem pożegnają się aż dwie pary.

Niemiłą niespodzianką była też informacja, że juror programu, Michał Malitowski, nie pojawi się w żadnym z odcinków tej edycji, bo uniemożliwiają mu to problemy zdrowotne.

Michale, serdecznie cię pozdrawiamy, ściskamy i czekamy na ciebie - pozdrowiła tancerza wyraźnie przejęta Paulina Sykut-Jeżyna.

Potem przyszedł czas na pierwszy taniec tego wieczoru. Na pierwszy ogień poszli Joanna Mazur, niewidoma sportsmenka, która zachwyciła w poprzednim odcinku i partnerujący jej Jan Kliment.

Cza-cza w wykonaniu pary wprawiła w zachwyt publiczność i pozostałych uczestników, ale najwyraźniej "okres ochronny" już się skończył, bo Iwona Pavlović pozwoliła sobie na krytykę... stóp Mazur.

Fatalne stopy, stworzone do biegania na pewno, ale nie wiem, czy do tańca - mądrzyła się jurorka i... zaapelowała do Klimenta, by ten pozwolił Mazur zapoznać się ze swoimi stopami: Pozwól jej podotykać swoje stopy, niech wie, jak powinny wyglądać stopy tancerza.

Ostatecznie para otrzymała 23 punkty, z miejsca stawiając wysoką poprzeczkę pozostałym uczestnikom.

Kolejną parą byli Gimper i Natalia Głębocka. YouTuber w pierwszym odcinku zaskoczył swoim tańcem i sam przyznał, że nie zdawał sobie sprawy, ile frajdy może mieć z treningów i występów:

Głupio mi, że w gimnazjum załatwiłem sobie zwolnienie z WF-u od lekarza - wyznał nawet Gimper.

Tutaj zwolnienia sobie nie załatwisz - uspokoiła go Natalia.

Niestety, tangu vlogera i tancerki zabrakło ognia, a jurorzy ocenili je jedynie na 10 punktów.

Następną parą były "żyrafy" tej edycji, czyli modelka Anna Jagodzińska i jej partner Michał Jeziorowski. Oboje przyznali na filmie z prób, że wzrost bywa utrudnieniem w nauce kroków i rytmu.

Cza-cza pary spodobała się jurorom, a wyjątkowa uroda Anny, która jako jedyna polska modelka trafiła na okładkę amerykańskiego Vogue, skłoniła nawet Andrzeja Grabowskiego do odważnego wyznania:

_Gdybym nie był już zakochany, to chyba bym się dzisiaj w tobie zakochał!_

Popisy pary zostały ocenione na 22 punkty.

Następny w kolejce był Daniel "Qczaj" Kuczaj, któremu partneruje Paulina Biernat. Znany z motywowania kobiet w sieci trener postanowił uczcić ich święto specyficzną choreografią, w której ważną rolę odegrała... szczotka.

Krytyka Pavlović, której nie spodobała się jego "wystająca przepona", skłoniła Qczaja do odważnego wyznania na temat stosowania w młodości sterydów. Później trener przyznał, że trudne wspomnienia z rodzinnego domu utrudniły mu przygotowania do odcinka, ale udało mu się je pokonać.

Występ Dominiki Tajner-Wiśniewskiej i Wojciecha Jeschke nie zapowiadał się na szczególnie interesujący. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy zdenerwowanej żonie Michała Wiśniewskiego pomieszały się kroki i poplątały nogi, w rezultacie czego Dominika... przewróciła się na parkiecie! Menedżerka lidera zespołu Ich Troje dokończyła występ, ale nie ukrywała, że upadek całkiem wybił ją z rytmu.

Sebastian Stankiewicz brawurowym walcem angielskim umocnił swoją pozycję tanecznej "cichej wody", zdobywając wraz z Janją Lesar 22 punkty. Taką samą punktację dostali też Jakub Kucner i Lenka Klimentowa, których poprzedni występ uznany był za "nudny" i "pozbawiony energii". Aż dziesięć punktów mniej zdobył za to Mariusz Węgłowski:

W zeszłym tygodniu byłeś trochę jak James Bond, a w tym... bardziej jak Shrek - skwitowała taneczne popisy byłego antyterrorysty Ola Jordan.

Panowie nie mogli się jednak równać z Tamarą Goznalez Pereą i Rafałem Maserakiem, których ogniste tango oceniono najlepiej w całym odcinku - na 28 punktów. Dla Macademian Girl łaskawa okazała się nawet "Czarna Mamba", przyznając jej aż 9 punktów.

Zdecydowanie lepiej niż w poprzednim odcinku poszło też Agnieszce Radwańskiej i Stefano Terrazzino. "Isia", która przyznaje, że dotychczas nie miała zbyt wiele wspólnego z tancem, do rywalizacji o Kryształową Kulę podchodzi chyba równie poważnie, co do walki na korcie. Myślicie, że ma szansę na wygraną?

Przedostatnia para tego wieczoru to ta zdecydowanie najbardziej interesująca: Justyna Żyła i Tomasz Barański. Po tragicznym występiej w zeszłym tygodniu, "blogerka kulinarna" była zdeterminowana, by pokazać, że potrafi zatańczyć cokolwiek.

Spokojny foxtrot okazał się być zdecydowanie bardziej dopasowany do jej tanecznych umiejętności, choć jurorzy wciąż mieli wiele uwag:

_**Awansowałaś do starszaków**_ - wypaliła Iwona Pavlović, która w zeszłym tygodniu przyrównała taniec Justyny do... przedszkolaka.

Nadal masz dużo pracy do zrobienia, ale jest lepiej! - pocieszała Żyłę Jordan, a Grabowski postanowił jeszcze bardziej poprawić jej humor: To są dwie różne Justyny! Cud, no znacznie lepiej.

Ostatni na parkiecie zaprezentował się Czadoman, którego jive'a, w przeciwieństwie do pierwszego odcinka, nie oceniono najlepiej. Discopolowiec zdobył zaledwie 13 punktów.

Po zamknięciu głosowania okazało się, że trzema gwiazdami, którym grozi odpadnięcie z programu, są Dominika Tajner-Wiśniewska, Anna Jagodzińska i... Jakub Kucner. Ostatecznie to dwie pierwsze celebrytki pożegnały się z marzeniami o Kryształowej Kuli i odświeżonym zainteresowaniu mediów.

Tak, to oznacza, że Justyna Żyła wciąż walczy. Trzymacie za nią kciuki?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)