Trwa ładowanie...
Przejdź na

Robert Lewandowski zdradza szczegóły narodzin Klary: "Niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej"

2
Podziel się:

Piłkarz zdradził, jak skomplikowany był poród Ani. Zaskoczył Was tym wyznaniem?

Robert Lewandowski zdradza szczegóły narodzin Klary: "Niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej"

Niejedna show biznesowa para cieszyła się swego czasu tytułem "polskich Beckhamów". Duet godny tego imienia objawił się jednak stosunkowo niedawno, kiedy to Anna Lewandowska dogoniła męża pod względem popularności. Dzięki temu młode małżeństwo zyskało status power couple z prawdziwego zdarzenia.

Klara Lewandowska, dwuletnia córka wysportowanej pary, była, rzecz jasna, skazana na sławę jeszcze przed narodzinami. Jak się jednak okazuje, jej przyjście na świat nie przebiegało tak spokojnie, jak mogliby tego sobie życzyć rodzice. Dotychczas życie Lewandowskich dla szerszej publiki zdawało się być usłane różami, dlatego ostatni wywiad Roberta dla Przeglądu Sportowego okazał się sporym zaskoczeniem.

Bardzo chciałem być z Anią przy porodzie, z patrzeniem na krew nie mam problemu, bo na boisku wiele razy się jej naoglądałem. Ale fizycznie nie dawałem rady. Byłem niesamowicie zmęczony, stojąc z boku, dlatego jestem pełen podziwu, że Ania to wytrzymała. Widziałem ten ból, najgorsza była moja niemoc, bezradność. Facet się stara, ale wie, że nic nie może zrobić. A kolejne godziny mijają, kobieta cierpi. Szczególnie gdy poród trwa tak długo - wyznał napastnik.

Jak się okazuje, po porodzie Ania musiała zmierzyć się też z poważnymi komplikacjami.

To wszystko trwało około trzydziestu godzin. Poród był bardzo trudny, Ania straciła bardzo dużo krwi, potem pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej... Gdy walczyła, ja trzymałem Klarę na rękach. Byłem tak zestresowany, zesztywniały z nerwów, że nie potrafiłem podnieść ręcznika z podłogi – zdradził Robert w rozmowie z Przeglądem.

Jego wyznanie stanowi swego rodzaju precedens w medialnym życiu pary. Myślicie, że teraz Lewandowscy nieco bardziej "otworzą się" na swoich fanów?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
rer
rok temu
Co się stało z Michaliną?jednak nie zostawił ptaszyny!!!!a szkoda będzie jeszcze żałował!!!
rer
rok temu
Co się stało z Michaliną?jednak nie zostawił ptaszyny!!!!a szkoda będzie jeszcze żałował!!!
Najnowsze komentarze (2)
rer
rok temu
Co się stało z Michaliną?jednak nie zostawił ptaszyny!!!!a szkoda będzie jeszcze żałował!!!
rer
rok temu
Co się stało z Michaliną?jednak nie zostawił ptaszyny!!!!a szkoda będzie jeszcze żałował!!!