W styczniu Michał Figurski zaczął prowadzić audycję NieZŁY Pacjent w Radiu Zet, której celem jest skupienie się na edukacji zdrowotnej. Dziennikarz sam doświadczył trudnych chwil gdy znalazł się w szpitalu na skutek wieloletnich zaniedbań cukrzycy.
Figurski do swojej audycji zaprosił Piotra Fronczewskiego. 72-latek ma arytmię serca, która rok temu poważnie go wystraszyła.
Byłem oswojony ze swoją arytmią, nie miałem w owym czasie napadów. Poszedłem do kina. Oglądałem film i nagle coś zaczęło się dziać. Ale było to zupełnie coś innego niż dotychczas. Nie wiedziałem, którędy mi serce wyskoczy. Opuściłem salę kinową, wsiadłem do samochodu i zacząłem jechać do szpitala. Jak się dało, trochę po trawniku, trochę po torach - mówił aktor podczas audycji.
Fronczewski przyznał, że musiał poddać się zabiegowi ablacji, czyli celowemu uszkadzaniu serca w miejscu, które powoduje arytmię.
Przypomnijmy, że w połowie ubiegłego roku pisaliśmy o zaawansowanych kłopotach zdrowotnych aktora, który znalazł się w szpitalu: