Podczas konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości prezes Jarosław Kaczyński obiecał Polakom kolejne prezenty socjalne, między innymi rozszerzenie programu 500 plus na pierwsze dziecko i tak zwaną trzynastą emeryturę dla seniorów.
Jeśli chodzi o ten pierwszy postulat to premier Mateusz Morawiecki, zaniepokojony tym, że tegoroczny budżet się nie dopnie, zwłaszcza że jest już przegłosowany w wersji nie uwzględniającej "piątki Kaczyńskiego", zaapelował do Polaków, żeby "we własnym sumieniu” rozważyli, czy naprawdę koniecznie potrzebują 500 złotych na dziecko.
Jeśli zaś chodzi o trzynastą emeryturę, to przykładem postanowił zaświecić sam prezes Kaczyński, zapowiadając za pośrednictwem dyrektora swojego biura poselskiego, że owszem, weźmie, ale tylko po to, żeby zaraz oddać. Konkretnie kotom.
Prezes Jarosław Kaczyński nie ma zamiaru brać trzynastki dla siebie, a wszyscy wiedzą, że duża jest miłość pana prezesa do zwierząt i właśnie na ten cel będą przeznaczone pieniądze - ujawnia w Super Expressie Radosław Fogiel. Jarosław Kaczyński jeszcze nie zdecydował, czy to będzie jakieś schronisko dla zwierząt, czy instytucja zajmująca się prawami zwierząt.
Zainspirowany światłym przykładem prezesa szef Mediów Narodowych Krzysztof Czabański też w te pędy obiecał, że trzynastkę odda kotom i zadbał o to, żeby wszyscy się o tym dowiedzieli.
Często przekazuję różne pieniądze na schroniska dla zwierząt - chwali się w tabloidzie. W tym przypadku przekażę pieniądze na schronisko dla zwierząt w Toruniu.
_
_
