Pod koniec minionego roku Spice Girls ogłosiły swój wielki powrót. Emma Bunton, Geri Halliwell, Melanie Chisholm i Melanie Brown postem na Twitterze potwierdziły doniesienia o powrocie zespołu oraz trasie koncertowej zaplanowanej na 2019 rok, co niezmiernie ucieszyło fanów. Być może, aby podsycić zainteresowanie, Mel B decyduje się na coraz odważniejsze wyznania. W wydanej niedawno autobiografii znalazły się różne szczegóły z jej życia. W książce zamieściła m.in. informację o tym, jak wyglądała praca na planie X-Factora:
Straciłam kontrolę. Byłam smutną, żałosną osobą. Dwie kreski kokainy wciągałam od razu po przebudzeniu w czasie nagrań do X-Factora. Kolejne cztery, pięć kresek wciągałam w ciągu dnia, by zapomnieć o neurotycznej klaustrofobii, którą fundował mi Stephen. Modliłam się do Boga, żeby mi wybaczył - możemy przeczytać w jej autobiografii.
Oprócz tego, 43-latka wyznała, że ma na swoim koncie próbę samobójczą. Jak ujawniła, miewała w swoim życiu naprawdę niełatwe dni, a depresja doprowadziła ją do sytuacji, w której próbowała targnąć się na własne życie, połykając dużą ilość tabletek:
Wkładam jedną tabletkę do ust. Z każdą kolejną tabletką zastanawiałam się i pytałam siebie: "Czy jesteś pewna?" i biorę kolejną pigułkę. Dziesiątą, dwudziestą, pięćdziesiątą, setną. "Jesteś pewna Melanie?".
Zobacz: Mel B opowiedziała o próbie samobójczej w nowej książce: "Wzięłam 10 tabletek, 20, 50, 100..."
Okazuje się, że to nie koniec osobistych wyznań Spicetki. W ostatnim wywiadzie udzielonym Piersowi Morganowi zasugerowała, że... miała romans z jedną z koleżanek z zespołu. Choć plotki o łączących dziewczyny ze Spice Girls bliskich relacjach krążyły właściwie od zawsze, dopiero teraz Melanie przyznała się do tego, że spała z... Geri Halliwell:
Kiedy przekułam język, wszystkie się całowałyśmy. Ale to był tylko pocałunek, ponieważ chciałyśmy wiedzieć, jak to jest. To był tylko głupi pocałunek. Nic podobnego do seksu - zaczęła początkowo dość ostrożnie artystka.
Spałaś z Geri? - zapytał wprost Morgan.
Wszystkie spałyśmy w jednym łóżku, ale nie wszystkie "w ten sposób" - odpowiedziała.
Po chwili jednak zaczęła mówić o relacji z Halliwell bardziej szczegółowo, twierdząc m.in., że ta ma... świetne piersi. Opowiedziała też, dlaczego nie ujawniła tej informacji w swojej książce:
Ona będzie mnie za to nienawidzić, ponieważ jest bardzo elegancką osobą i mieszka w swoim wiejskim domu z mężem i dziećmi. Ale to fakt. Byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. To się po prostu stało, a później po prostu z tego chichotałyśmy - wyznała i dodała: Jestem uczciwą osobą. Nie umieściłam tego w mojej książce, bo chciałam się w niej skupić na innych aspektach. Była brutalnie szczera w inny sposób.
Miejmy nadzieję, że gdy Geri zostanie zapytana o naszą relację, nie zaprzeczy. Ponieważ to była po prostu fajna rzecz - skwitowała.
Przypomnijmy, że kilka lat temu Mel B i jej były mąż - Stephen Belafonte proponowali grupowy seks m.in. Ricie Orze.