Rafał Maserak 17 lutego skończył 35 lata i podobno coraz poważniej myśli o tym, by się ustatkować. Dość długo się do tego przymierzał, ale to całkiem zrozumiałe, biorąc po uwagę jego staż w show biznesie. Nie jest pierwszą ani na pewno ostatnią osobą, której sława zaszumiała w głowie. Próbował nawet powoływać się na nią podczas nocnych rozmów z mieszkańcami toruńskiego osiedla, skarżącymi się na zbyt głośną imprezę. To już sześć lat, ależ ten czas szybko płynie...
Kariera Maseraka rozpoczęła się 14 lat temu w programie Taniec z gwiazdami. Już w drugiej edycji nawiązał romans ze swoją taneczną partnerką, starszą o 17 lat Małgorzatą Foremniak. Zauroczona młodym tancerzem aktorka rozstała się dla niego z mężem i próbowała stworzyć ze swoim 21-letnim kochankiem prawdziwy dom.
Niestety, szybko zorientowała się, że jest na to trochę zbyt niedojrzały. Rafałowi rzeczywiście ciężko było uniknąć kolejnych flirtów.
Rozstali się 3 lata później, gdy Małgorzata odkryła, że tancerza połączyła zbyt bliska zażyłość z Sylwią Gruchałą, której partnerował w ósmej edycji.
Obecnie aktor jest od czterech lat w związku z Małgorzatą Lis i zaczął nawet planować ślub.
Ja jestem Polakiem z krwi i kości, więc wesele musi być z przytupem - zapowiada w Fakcie. Ma być wódeczka, śledzik, disco polo i Zenek. Ma być tak, żeby wszyscy byli zadowoleni, włącznie z moją babcią i dziadkiem. To ma być impreza, która zostanie zapamiętana przez naszych gości, bo dla nich ją robimy.
Niestety, opisana przez Rafała stylistyka nie do końca odpowiada jego narzeczonej. Małgorzata Lis, jak się okazuje, może bez problemu obejść się bez "przytupu" i Zenka, a nawet wręcz by wolała. W każdym razie negocjacje trwają.
Mamy z Gosią różne opinie na temat wesela, więc musimy to przedyskutować i się dogadać - przyznaje tancerz. Wkrótce zajmiemy się tym tematem.
_
_
