Historia sporu między Kamilem Sipowiczem i muzykami dawnego składu Maanamu ciągnie się już tak długo, że mało kto, poza bezpośrednio zainteresowanymi, pamięta jeszcze, o co poszło.
Przypomnijmy zatem, że początki awantury sięgają 2014 roku, gdy muzycy dawnego składu zespołu Maaanam: Bogdan Kowalewski, Paweł Markowski oraz Krzysztof i Ryszard Olesińscy założyli zespół Złoty Maanam i ogłosili, że będą pod jego szyldem grać stary repertuar, tylko bez Kory.
Zapewniali, że pomysł reaktywacji zespołu wyszedł od Marka Jackowskiego i on sam wyłonił spośród uczestników Szansy na sukces następczynię Kory, którą okazała się Karolina Leszko.
Sipowicz od razu ostrzegł byłych kolegów żony, by wybili sobie z głowy pomysł używania nazwy Maanam, bo osobiście zastrzegł ją wiele lat temu w Urzędzie Patentowym. Kora, u której właśnie zdiagnozowano raka, dorzuciła kilka gorzkich słów na temat "hien cmentarnych".
Muzycy powrócili do pomysłu reaktywacji Maanamu niecały miesiąc po jej śmierci. Zapowiedzieli trasę koncertową nowego-starego zespołu pod szyldem Złoty Maanam. Nie spodobało się to fanom Kory, którzy, jak ujawniła wybrana przez Jackowskiego nowa wokalistka Karolina Leszko, posunęli się nawet do pogróżek.
Wtedy nieoczekiwanie pomocną dłoń wyciągnął Kamil Sipowicz, który pozwolił muzykom dawnego składu korzystać z nazwy i repertuaru Maanamu podczas trasy koncertowej. Stanęło na tym, że reaktywowany zespół będzie nosił nazwę Ex Maanam, a nową wokalistką została Karolina Gibki.
Zobacz: Sipowicz pojednał się z członkami zespołu Maanam na oficjalnym odsłonięciu muralu z Korą (FOTO)
Niestety, coś najwyraźniej znów się nie ułożyło, bo Ryszard Olesiński żali się w Super Expressie, że wraz z kolegami znów został wyrolowany przez Kamila.
Okazuje się, że przygotowywania do trasy rzeczywiście idą pełną parą, ale… bez nich.
Do tej pory nie dostaliśmy propozycji - narzeka muzyk.
Postawiliśmy na wokalistów, a nie na muzyków - wyjaśnia była menedżerka Kory, Katarzyna Litwin. Trwają już próby, ale więcej zdradzić nie mogę. Nie zaprosiliśmy Ex Maanamu.
Karolina Leszko, która została wyrolowana już wcześniej, twierdzi, że mogła była się zakładać o taki rozwój wypadków.
Cóż… przeczuwałam, że tak będzie - komentuje w tabloidzie. Może ktoś miał taki plan? Nie interesuje mnie już to.
_
_
