Trwa ładowanie...
Przejdź na

Juras porównuje stawki zawodników MMA do stawek celebrytów: "Sportowcy za narażanie zdrowia i treningi w pocie czoła dostają 500 złotych" (TYLKO U NAS)

0
Podziel się:

"Ludzie dostają jasną informację, że lepiej być "znanym bo jest się znanym", często z jakiejś życiowej patologii, niż poświęcić się pracy nad swoim sukcesem"

Juras porównuje stawki zawodników MMA do stawek celebrytów: "Sportowcy za narażanie zdrowia i treningi w pocie czoła dostają 500 złotych" (TYLKO U NAS)

MMA, czyli mieszane sztuki walki to dyscyplina zyskująca na popularności od kilku lat. Ku uciesze zawodników, którzy latami oddają się treningom i inwestują w rozwój, sport ten stał się modny. Niestety, owa moda stała się dla niektórych przede wszystkim sposobem na zarabianie pieniędzy poprzez wystawianie na ring osób o wątpliwej moralności i na pewno mało sportowym duchu...

Kwestią czasu było zorganizowanie hybrydy reality show z ringiem, w którym udział wezmą ludzie z marginesu show biznesu. Tak oto powstało Fame MMA, którego "fenomen" opisał Łukasz "Juras" Jurkowski znany w świecie polskiego MMA zawodnik i komentator:

Można zakrzywiać rzeczywistość ale skoro jest podaż to jest i popyt, co organizatorzy Fame MMA skrzętnie wykorzystali, a to nie koniec takich "projektów" na polskiej scenie sportów walki. Wiem, że wśród wchodzących tam do klatki youtuberów i innych internetowych celebrytów jest kilku gości, którzy na poważnie zajęli się sportem i sumiennie przygotowali do swoich walk. Prawdopodobnie to dopiero początek ich przygody ze sportem, a że z miejsca mają gdzie się sprawdzać przed dużą widownią zgarniając za to sporą kasę jak na polskie warunki płacowe, to dlaczego mają z tego nie skorzystać - tłumaczy w rozmowie z Pudelkiem.

Gorzej, jak do klatki wchodzą osoby, które mają w du*ie ten sport, a jedynym argumentem dlaczego to robią, są zgadzające się lajki i wątpliwy wzrost popularności. Jak mają się czuć Ci wszyscy, którzy w pocie czoła, poświęcając swoje najlepsze lata na treningi goniąc marzenia o zostaniu pro sportowcem w MMA, gdy za walkę z narażeniem zdrowia zgarniają na początku po 500 złotych? Nie o taką promocję MMA walczy w tym kraju wiele osób. Przez pryzmat "freak fightów" na różnych galach ludzie dostają jasną informację, że lepiej być "znanym bo jest się znanym", często z jakiejś życiowej patologii, niż poświęcić się pracy nad swoim sukcesem. Śmiało niech organizują takie walki ale nazwijmy to może programem rozrywkowym "Walki z gwiazdami" aby nie kojarzyć takich wydarzeń z wymagającym sportem jakim jest MMA, bo to po prostu żenujące dla dyscypliny - apeluje Juras.

Dodajmy, że wydarzenie, które komentator i zawodnik MMA znający się na tym temacie wyraźnie krytykuje, nie spotyka się z potępieniem innych celebrytów.

Szkoda.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)