Trwa ładowanie...
Przejdź na

Justyna Żyła zarobiła w "Tańcu z Gwiazdami" ponad 60 tysięcy złotych? "Dodatkowo najlepszy apartament i luksusowy catering"

0
Podziel się:

Była żona słynnego skoczka okazała się twardą negocjatorką w rozmowach z Polsatem. Nie jest aż tak "naiwna", jak się wydaje?

Justyna Żyła zarobiła w "Tańcu z Gwiazdami" ponad 60 tysięcy złotych? "Dodatkowo najlepszy apartament i luksusowy catering"

Medialna kariera Justyny Żyły niezbicie dowodzi, że w dzisiejszych czasach nie trzeba mieć żadnego talentu, aby stać się sławnym. Wystarczy umiejętnie sprzedawać prywatność, tak jak zrobiła to była żona słynnego skoczka narciarskiego.

Przez kilka miesięcy publikowała na Instagramie posty, w których opisywała szczegóły rozstania z Piotrem Żyłą. Oskarżała go o zdrady i o to, że nie interesuje się dziećmi. Wizerunek sportowca znacznie na tym ucierpiał, za to Justyna przekuła zainteresowanie jej osobą w finansowe profity. Rozebrała się w Playboyu, założyła kanał na YouTube, prowadzi własny program w telewizji oraz udało jej się dostać do Tańca z Gwiazdami.

Udział w tanecznym show bezlitośnie obnażył jej braki w poczuciu rytmu i koordynacji ruchowej. Mimo to dzięki głosom widzów Żyle udało się utrzymać w programie aż do piątego odcinka, co można uznać za swego rodzaju sukces.

Aktualnie Justyna planuje już kolejne "projekty", a jej partner z Tańca z Gwiazdami próbuje sobie poradzić z traumą po treningach.

Justyna powinna być wdzięczna widzom, że tak długo chcieli oglądać jej niezdarne poczynania na parkiecie, bo dzięki temu wzbogaciła się o całkiem niezłą sumę pieniędzy. Jak donosi Pomponik, za każdy odcinek show dostawała aż 12, 5 tysiąca złotych, co łącznie daje 62, 5 tysiąca.

Mieszkając w Wiśle nie znała stawek rynkowych dla gwiazd. Historia z jej wynagrodzeniem była dość skomplikowana. Na pierwszym spotkaniu z przedstawicielami stacji zgodziła się na wszystko - na wiele gorsze warunki od ostatecznych. Po tygodniu poprosiła o ponowne spotkanie, mając już reprezentantkę. To ona wynegocjowała dla niej aż 12,5 tysięcy złotych za odcinek. Dodatkowo najlepszy apartament na czas pobytu w Warszawie oraz luksusowy catering - ujawnia informator serwisu.

W ostatnim wywiadzie Tomasz Barański stwierdził, że Justyna jest "trochę naiwna". Patrząc na to, ile pieniędzy udało jej się zarobić na całkowitym braku talentu do tańca, można chyba uznać, że nie jest aż tak naiwna, jak mogłoby się wydawać...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)