Trwa ładowanie...
Przejdź na

Marcin Dubieniecki komentuje sprawę Jarosława Bieniuka: "Wszyscy wiedzą, jak jest skonstruowany świat konsumpcji i parcia instagramowych dziewczyn na szkło"

0
Podziel się:

Były mąż Marty Kaczyńskiej także postanowił skomentować zarzuty pod adresem Jarosława Bieniuka. Ma rację?

Marcin Dubieniecki komentuje sprawę Jarosława Bieniuka: "Wszyscy wiedzą, jak jest skonstruowany świat konsumpcji i parcia instagramowych dziewczyn na szkło"

Zatrzymanie Jarosława Bieniuka to od kilku dni temat numer jeden w polskich mediach, w którym z godziny na godzinę pojawia się coraz więcej pytań i wątpliwości. Partner Anny Przybylskiej został oskarżony o popełnienie przestępstwa na tle seksualnym, do którego miało dojść w nocy z piątku na sobotę w jednym z sopockich hoteli. Adwokat domniemanej ofiary twierdzi, że jego klientka została brutalnie zgwałcona, jednak coraz więcej osób opowiada się właśnie za piłkarzem, między innymi jego była partnerka, Martyna Gliwińska. Sam zainteresowany zdecydował się dziś na wystosowanie oświadczenia dla mediów, w którym utrzymuje, że postawione mu zarzuty są nieprawdziwe i mają na celu wyłącznie wyłudzenie od niego konkretnej sumy pieniędzy.

Sprawa Jarosława Bieniuka trafiła do mediów 16 kwietnia, gdy były piłkarz został zatrzymany w Sopocie pod zarzutem "przestępstwa przeciwko wolności seksualnej". Od tego czasu na temat zaistniałej sytuacji wypowiedział się już szereg osób publicznych, między innymi jego dobra znajoma, modelka Natalia Siwiec, która natychmiast stanęła w jego obronie, a także Tomasz Mazurkiewicz, który stwierdził wprost, że nigdy nie zauważył u niego jakichkolwiek agresywnych zachowań. Coraz więcej osób decyduje się na publiczne wsparcie byłego piłkarza, jednak wciąż nie brakuje głosów, że z wydaniem osądu warto poczekać do momentu ustalenia przez policję prawdziwości zeznań ofiary.

Kolejną osobą, która postanowiła wypowiedzieć się na temat oskarżeń wobec Jarosława Bieniuka, jest Marcin Dubieniecki, były mąż Marty Kaczyńskiej, który również miał okazję go poznać i absolutnie nie wierzy w jego winę. Zdaniem adwokata kobieta, która oskarżyła Jarosława Bieniuka o gwałt, chce po prostu wybić się na jego nazwisku i wyłudzić od niego pieniądze. W swojej wypowiedzi Dubieniecki odwołuje się do ogólnej wiedzy na temat "świata konsumpcji" i tego, że wiele "instagramowych dziewczyn" ma parcie na szkło.

Znam osobiscie Jarka. Nie wierzę w takie zdarzenie. Wszyscy rozsądni ludzie dziś wiedzą, jak jest skonstruowany świat konsumpcji i parcia instagramowych dziewczyn na szkło. W polskim prawie obowiązuje zasada domniemania niewinności i tego się trzymajmy - napisał były mąż Marty Kaczyńskiej na Twitterze.

Marcin Dubieniecki w innej swojej wypowiedzi postanowił natomiast odnieść się do plotek, które krążą na temat 28-latki w jej rodzinnym Sopocie. Zgodnie z niepotwierdzonymi doniesieniami, ktoś z otoczenia kobiety namówił ją, aby szantażowała Jarosława Bieniuka i wyciągnęła od niego jak największą sumę pieniędzy. Adwokat zwrócił się w swoim komentarzu do prokuratury, która jego zdaniem powinna jak najszybciej zbadać tę sprawę.

Cały Sopot huczy, ze ta Pani mocno słynęła z różnych tego typu zabaw, które odbywały się za obopólną akceptacja ale podobno w otoczeniu jej jest ktoś kto mocno ciśnie na wątek szantażu pod tytułem Cyt... „zapłacisz a będziesz mieć spokoj”. Może warto to zbadać Prokuraturo... - skomentował Dubieniecki na swoim profilu na Twitterze (zachowujemy oryginalną pisownię).

Przypomnijmy, że domniemaną ofiarą Jarosława Bieniuka jest 28-letnia modelka, która twierdzi, że została przez niego zgwałcona w jednym z sopockich hoteli. Postawiono mu zarzuty, jednak nie dotyczą one gwałtu, a udzielania narkotyków innym osobom. Były piłkarz opuścił już areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości 20 tysięcy złotych. W oświadczeniu dla mediów twierdzi, że jest niewinny i prosi o wstrzymanie się od jednoznacznych ocen dotyczących jego winy.

Informacje pojawiające się w mediach na temat rzekomo zarzucanych mi czynów są szokujące, zarówno dla Państwa, jak i dla mnie. Oskarżenia te są nieprawdziwe i formułowane wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści materialnych. Pragnę podkreślić, że jestem niewinny, dlatego też niezwłocznie i dobrowolnie stawiłem się na posterunku policji. Od początku wyrażałem i w dalszym ciągu wyrażam swoją pełną gotowość do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w celu jak najszybszego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Niesłuszne oskarżenia formułowane pod moim adresem godzą bezpośrednio w moje dobre imię, jak i destrukcyjnie wpływają na dobro i kondycję psychiczną moich dzieci. Do zakończenia postępowania i finalnej decyzji sądu, zwracam się z prośbą do przedstawicieli mediów o wstrzymanie się od formułowania jednoznacznych ocen pod moim adresem oraz uszanowanie prawa członków mojej rodziny do prywatności w tym trudnym dla nas wszystkich okresie - brzmi treść oświadczenia Jarosława Bieniuka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)