Adele bez wątpienia przeszła długą show biznesową drogę - od ambitnej, niszowej brytyjskiej wokalistki, na której punkcie oszalała Ameryka, po zdobywczynię Grammy, a nawet Oscara. Dziś piosenkarka choć jest pierwszoligową gwiazdą, konsekwentnie unika skandali i opowiadania o swoim życiu prywatnym. 30-latka w pełni skupia się na muzyce, a o jej bliskich wiemy tylko tyle, ile sama zdecydowała się zdradzić.
Nic więc dziwnego, że bardzo długo nie komentowała doniesień o cichym ślubie z wieloletnim partnerem i ojcem jej syna - Simonem Koneckim. Podczas odbierania statuetki Grammy w 2017 roku tajemniczo nazwała ukochanego "mężem":
Grammy, doceniam to. Akademio - kocham Was. Mój managerze, mój mężu, mój synu - jesteście jedyną przyczyną, dla której to robię - wyznała wzruszona.
Oficjalnie potwierdziła doniesienia o ślubie dopiero podczas jednego z późniejszych koncertów:
Próbowałam sobie przypomnieć, jakie to było uczucie na początku związku, który zainspirował płytę. Bo pomimo, że rozstania mogą być bardzo bolesne i trudne, to uczucie kiedy zakochujesz się w kimś jest najlepsze na świecie. Jestem uzależniona od tego uczucia. Oczywiście nie mogę przez to znowu przejść bo jestem teraz mężatką. Znalazłam moją połówkę - zdradziła wówczas na scenie.
Niestety, jak się ostatnio okazało, sielanka nie trwała długo. Jak wynika z oficjalnego oświadczenia, Adele i Simon właśnie się rozstali:
Adele i jej partner są w trakcie separacji. Zobowiązali się do wychowywania swojego syna wspólnie, w miłości. Jak zawsze, proszą o prywatność. Dalszych komentarzy nie będzie - możemy przeczytać w zwięzłym oświadczeniu przesłanym przez reprezentantów Brytyjki do Associated Press.
Wiadomość, choć smutna, wywołała entuzjastyczną reakcję wśród części fanów piosenkarki. Wszystko dlatego, że wielbiciele Adele uważają, że... ich idolka pisze najlepsze piosenki, gdy ma złamane serce:
No, teraz to nagrasz dopiero świetny album!
Czy to źle, że pierwsze, o czym pomyślałem, to jakie dobre będą z tego piosenki?
Teraz jeszcze bardziej czekam na nową płytę! - piszą internauci.
Myślicie, że w show biznesie nie ma miejsca na prawdziwą miłość?
