Trwa ładowanie...
Przejdź na

Chłopak Justyny Żak atakuje twórców "Big Brothera": "To, co ludzie oglądają, jest tylko zlepkiem małych prawd"

1
Podziel się:

Zaskoczeni?

Chłopak Justyny Żak atakuje twórców "Big Brothera": "To, co ludzie oglądają, jest tylko zlepkiem małych prawd"

Swojego czasu programy typu reality show wzbudzały ogromne zainteresowanie odbiorców i zapewniały stacjom ogromne przygody. Podglądanie osób odciętych od świata i zamkniętych w sztucznie stworzonych warunkach okazało się na tyle porywające, że stacja TVN7 zdecydował się na reanimację legendarnego formatu Big Brother. Wszystko wskazuje na to, że nie był to do końca trafiony pomysł. Mimo licznych skandali na antenie, szczególnie tych związanych z agresją i homofobią, producenci wciąż dwoją się i troją, by zwiększyć oglądalność show.

Z okazji Wielkanocy w niedzielnym odcinku uczestnicy mogli oglądać w pokoju zwierzeń życzenia od bliskich. Justyna Żak liczyła, że na wideo oprócz koleżanek i rodziny zobaczy także swojego chłopaka Pawła. Niestety, mężczyzna nie pojawił się w filmiku, a uczestniczka opuściła pokój ze łzami w oczach.

Poruszeni całym zdarzeniem fani Justyny zaczęli atakować jej chłopaka na Instagramie. Zachowanie Pawła było o tyle dziwne, że mężczyzna jak dotąd wspierał swoją ukochaną. Niektórzy zaczęli podejrzewać, że obraził się na Justynę, która niezbyt przychylnie wypowiadała się na jego temat.

Paweł w końcu przerwał milczenie i w rozmowie z Faktem zarzucił twórcom reality show manipulację. Kontrowersyjną sprawę skomentował również satyryczną grafiką, którą zamieścił na Instastory:

Moją oficjalną odpowiedzią jest obrazek, który dziś umieściłem w InstaStory. To, co ludzie oglądają w głównych odcinkach, jest tylko zlepkiem małych prawd, które zlepione w całość mogą stworzyć nieprawdę lub półprawdę.

Okazuje się, że mężczyzna przygotował dla Justyny prezent, który ostatecznie nie został jej wręczony przez twórców:

A o tym, co tam się dzieje i co i jak jest pokazywane, decydują anonimowi ludzie z produkcji. 11 dni temu opublikowałem na Instagramie zdjęcie z pytaniem: Gdzie mój prezent dla Juszes? Wtedy też wstawiłem zdjęcie na InstaStory z tym prezentem. Był to fotoalbum z dedykacją. Czy Justyna otrzymała ode mnie jakiś fotoalbum z dedykacją? Nie.

Spodziewaliście się, że dramaty uczestników są aż tak wyreżyserowane?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
Sawanna
2 lata temu
Paweł to świetny gość
Najnowsze komentarze (1)
Sawanna
2 lata temu
Paweł to świetny gość