Trwa ładowanie...
Przejdź na

Anna Mucha grozi kierowcom: "Mogłabym mieć płynne g**no w bagażniku, by móc nim zalewać patałachów"

0
Podziel się:

Aktorka chyba nie ma najlepszej opinii o umiejętnościach i kulturze jazdy polskich kierowców…

Anna Mucha grozi kierowcom: "Mogłabym mieć płynne g**no w bagażniku, by móc nim zalewać patałachów"

Anna Mucha 26 kwietnia obchodzi 39. urodziny. Z tej okazji podzieliła się z magazynem Party swoimi urodzinowymi marzeniami. Jak wyznała, jednym z największych jest autorska kolekcja butów i biżuterii, na które ma już parę pomysłów oraz safari w Afryce, najlepiej z gwarancją, że uda jej się spotkać dziko żyjącego nosorożca, bawoła, słonia, lwa i lamparta.

Zjeść w 10 najlepszych restauracjach w Europie, zaliczyć "wielką piątkę" Afryki, zaprojektować własną kolekcję butów i biżuterii - wyznała aktorka. Chciałabym zaśpiewać w Carnegie Hall niczym boska Jenkins, bo, jak wiadomo, mam warunki - dodała z przekąsem.

Kolejne marzenie nie jest już takie oczywiste, a nawet brzmi dość tajemniczo. W dodatku jest ściśle związane z ruchem samochodowym.

Mogłabym mieć jeszcze samochód z wysięgnikiem i płynnym g***em w bagażniku, żeby móc nim zalewać patałachów, których mijam na drogach - ujawniła Mucha.

Wygląda na to, że Ania nie ma zbyt dobrej opinii na temat umiejętności i kultury jazdy polskich kierowców. Niedawno zresztą dała temu wyraz w centrum Warszawy, radząc sobie całkiem nieźle nawet i bez wysięgnika oraz płynnych fekaliów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)