Dominika Tajner jest jak każdy z nas: po treningu na siłowni pojechała do... McDonald's (ZDJĘCIA)
Po posiłku celebrytka podjechała pod dom Michała Wiśniewskiego. Kiedy jednak zorientowała się, że jest śledzona przez paparazzi, prędko zawróciła.
Na początku marca mediami wstrząsnęła sensacyjna wiadomość o rozpadzie - pozornie - jednego z najbardziej zgodnych małżeństw w polskim show biznesie, czyli Michała Wiśniewskiego i Dominiki Tajner. Od tamtej pory mediach co rusz pojawiają się domysły, co mogło sprowokować wokalistę Ich Troje do opuszczenia kolejnej żony. Wiele osób spekulowało, że powodem rozstania pary mógł być romans Michała z 20-letnią wokalistką Ich Troje, Agatą Buczkowską, ta jednak szybko zaprzeczyła doniesieniom i z dnia na dzień odeszła z zespołu.
Niezależnie od pobudek Wiśniewskiego, Tajner postanowiła raz na zawsze odciąć się od byłego męża i rozpocząć nowe życie, zaczynając od usunięcia tatuażu z jego imieniem.
Kilka dni temu jeden ze stołecznych fotografów udokumentował, jak 42-latka wylewa siódme poty na siłowni w gronie przyjaciółek, żeby chwilę później wybrać się do supermarketu, z którego wyszła z naręczami siatek pełnych niezdrowych napojów. W ramach "robienia masy" celebrytka podjechała samochodem do restauracji McDonald's, gdzie zamówiła po zestawie dla siebie i pasażerki. Po posiłku Dominika podjechała pod dom Wiśniewskiego, jednak gdy zorientowała się, że jest śledzona przez paparazzi, prędko zawróciła.
Myślicie, że Dominika Tajner dobrze znosi rozwód z Michałem Wiśniewskim?
Kilka dni temu fotografowi udało się udokumentować, jak Dominika Tajner ćwiczy na jednej z warszawskich siłowni.
Była partnerka Michała Wiśniewsiego wylewała siódme poty, gimnastykując się w gronie kilku przyjaciółek.
Po wycięczającej serii ćwiczeń celebrytka wybrała się na zakupy do pobliskiego supermarketu.
W koszu na zakupy Dominiki znalazły się takie produkty jak sałata, chleb, masło czy kilka puszek niedrowych napojów.
Tego dnia Tajner miała na sobie casualową stylizację, na którą składał się biały t-shirt z nadrukiem, szary sweter i legginsy. Wisienką na torcie była torba Louis Vuitton.
W trakcie zakupów Dominika odbyła długą rozmowę przez telefon. Trzeba przyznać, że celebrytka wyglądała na nieco strapioną...
Po zakupach wygłodniała Tajner postanowiła zjeść obiad z przyjaciółką w restauracji McDonald's.