Trwa ładowanie...
Przejdź na

Lekarz oskarżony przez Esmeraldę Godlewską o pobicie odpowiada: "Nie jestem i nie byłem jej partnerem"

2
Podziel się:

Bartłomiej Bartnicki twierdzi, że ostatnie publikacje Esmeraldy to tylko próba zwrócenia na siebie uwagi. Komu wierzycie?

Lekarz oskarżony przez Esmeraldę Godlewską o pobicie odpowiada: "Nie jestem i nie byłem jej partnerem"

Esmeralda Godlewska razem ze swoją siostrą często szokują swoimi wątpliwymi ''wokalnymi umiejętnościami'' oraz są chodzącą antyreklamą operacji plastycznych. Niedawno Esmeralda stoczyła ''walkę'' podczas FAME MMA 3, gdzie zmierzyła się z patostreamerką. Tym razem jednak Godlewska zdecydowała się podzielić z fanami szokującą relacją.

Zapłakana Esmeralda zamieściła na swoim instagramowym koncie nagranie, na którym pokazała posiniaczoną twarz i ciało. Rozbita emocjonalnie celebrytka wyznała, że sprawcą pobicia jest jej partner Bartłomiej. Jednak sprawa okazuje się jeszcze ciekawsza, ponieważ Esmeralda nie zgłosiła tego na policję. Powód? Godlewska obawia się o własne życie, bowiem jej partner... ma powiązania z mafią (!).

- Dla mojej rodziny to chodzący ideał - "pan doktor". Cudowny, pomocny, miły, grzeczny. Szkoda, że nie znają go od tej prawdziwej strony. Połączenia z mafią i innym g**nem. To są ludzie, z którymi nie wolno zadzierać. Opowiedzą teraz takie bajki na mój temat… Że to ja zostanę i tak jak zwykle tą najgorszą. A poza tym policja... kto mi uwierzy? Zawsze ja jestem ta najgorsza, ta zła. Szkoda tylko, że nikt nigdy nie zastanawiał się, co tak naprawdę dzieje się w moim życiu i dlaczego te wszystkie sytuacje miały miejsce, i jakie jest źródło tego problemu - relacjonuje Esmeralda.

Jakby tego było mało, Esmeralda oskarża również swoją siostrę Magdę, nazywając ją współwinną pobicia. Ze słów pobitej celebrytki wynika, że to właśnie Magda wprowadziła ją do ''strasznego świata'', gdy miała zaledwie 18 lat. Jak można się domyślać, oskarżony o przemoc partner szybko zabrał głos w tej sprawie.

Mężczyzna błyskawicznie po opublikowaniu materiału przez Godlewską wydał oświadczenie, w którym oczywiście nie przyznaje się do pobicia Esmeraldy. Pikanterii dodaje także fakt, że według relacji Bartłomieja Bartnickiego (bo tak nazywa się rzekomy sprawca) nie jest i nigdy nie był partnerem celebrytki. W jego wypowiedzi można przeczytać, m.in.:

W odpowiedzi na filmy zamieszczone na Instagramie przez Monikę (Esmeraldę) Godlewską oświadczam, iż przedstawione przez nią wydarzenia nie miały miejsca. Nie pobiłem jej i nigdy jej nie groziłem. Nie byłem i nie jestem jej partnerem. Rozumiem, że dla pozostania popularną osobą w mediach musi zamieszczać wzbudzające sensację i dużą oglądalność filmy, zdjęcia i posty. Jestem jednak zszokowany wymyśloną narracją i przedstawionymi nieprawdziwymi informacjami, jak to ma miejsce w ciągu kilku ostatnich dni.

Wiele wskazuje na to, że sprawa oskarżeń Esmeraldy nie obejdzie się bez sądu. Jednak to rzekoma poszkodowana może odpowiedzieć za zamieszczone rewelacje. Godlewska chwyta się każdego sposobu, aby było o niej głośno. Czy tym razem przesadziła?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
Romek
4 lata temu
"Zooffia" w brudnej halce z filmu "MIŚ', to przy niej dama.
Roberto
rok temu
Biedne ubogie kobiety,do czego się doprowadziły.
Najnowsze komentarze (2)
Roberto
rok temu
Biedne ubogie kobiety,do czego się doprowadziły.
Romek
4 lata temu
"Zooffia" w brudnej halce z filmu "MIŚ', to przy niej dama.