Małgorzata Rozenek-Majdan już kilkakrotnie zmieniała swoje nazwisko. Najpierw była Kostrzewska, potem Bukaczewska, następnie Rozenek, a od 2016 roku podpisuje się dodając do tego ostatniego nazwiska drugi człon. Dlaczego po ślubie z Radkiem nie jest po prostu panią Majdan? Ma ku temu ważny powód, który wyjawiła w krótkiej rozmowie z dziennikarzem Faktu.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek NAPISAŁA KSIĄŻKĘ o in vitro! "Znam radość sukcesu i smutek porażki"
"Perfekcyjna" zareagowała bardzo entuzjastycznie, gdy usłyszała, że otrzyma poważne pytanie:
Muszę ci powiedzieć, że wolę poważne pytania, niż pytania skąd jest sukienka - wyznała dziennikarzowi.
Rzeczone poważne pytanie nieco zbiło Małgonię z tropu. Wybrnęła jednak z kłopotów w swoim stylu. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, czy nie myślała, żeby zrezygnować z nazwiska Rozenek i zostać Kostrzewską-Majdan.
Nie. Moje dzieci noszą nazwisko Rozenek i bardzo bym chciała, żebym nosiła to samo nazwisko co oni. To jest bardzo praktyczne. Dziwne byłoby gdybym rezygnowała z nazwiska, które jest nazwiskiem moich dzieci - odpowiedziała.
Internauci bez przerwy egzaminują Małgorzatę z jej umiejętności rodzicielskich. Ona sama nie przejmuje się negatywnymi opiniami i uważa, że w roli matki sprawdza się doskonale. Stanisław, czyli starszy z dwójki synów ma dzisiaj 13 lat, a Tadeusz jest od niego o cztery lata młodszy. Dziennikarz postanowił więc zapytać, czy zmieni zdanie co do nazwiska, kiedy osiągną pełnoletność.
Ale po co? To jest moje nazwisko. Oczywiście miałam wcześniej inne nazwisko. Nie zdradzę dużej tajemnicy jak powiem, że miałam jeszcze jedno nazwisko. Pozmieniałam trochę tych nazwisk w swoim życiu, ale bardzo mi zależy, żebym miała to samo nazwisko, jakie noszą moje dzieci. I nawet jak chłopcy skończą 40 lat, wciąż będą moimi dziećmi i całe życie będę chciała nazywać się tak jak oni - mówi.
Dziennikarzowi udało się również dowiedzieć jak reaguje na to były mąż Małgoni - Jacek Rozenek:
Mój były mąż, po którym to nazwisko przejęłam nie ma z tym żadnego problemu. Jesteśmy w bardzo dobrych relacjach.
Pozostaje więc tylko pytanie, co na to Radosław Majdan...
