Taco Hemingway i Dawid Podsiadło to jedni z najpopularniejszych polskich artystów młodego pokolenia. Choć działają w zupełnie innych gatunkach muzycznych, obaj mają rzesze fanek, a ich płyty i bilety na koncerty sprzedają się jak świeże bułeczki.
Wygląda na to, że są już nieco zmęczeni zainteresowaniem i ciągłymi występami, bo właśnie zapowiedzieli swój ostatni koncert - co ciekawe, wystąpią na nim wspólnie.
W tym roku już tylko jeden koncert. Niedługo więcej informacji... - napisał na Inastagramie Dawid. Zdradzę tylko, że warto, bo to będzie jedyna taka okazja i ostatnie takie małomiasteczkowe dźwięki na żywo.
Tym samym Podsiadło zakończy Małomiasteczkową Trasę i wszystko wskazuje na to, że zrobi sobie po niej dłuższą przerwę. O ile piosenkarz pozostawia jeszcze fanów w sferze domysłów, o tyle raper wprost poinformował, że będzie to jego jedyny koncert w tym roku.
Współpraca Dawida i Taco nie powinna być zaskoczeniem dla fanów obu artystów. W przeszłości mieli już wspólne projekty - Podsiadło wystąpił np. gościnnie w piosence Tamagotchi na albumie SOMA 0,5 mg Taco Hemingwaya i Quebonafide. Jak informują organizatorzy, data i miejsce koncertu zostaną ujawnione jeszcze w tym tygodniu.
Fani zastanawiają się, co może być przyczyną takiej decyzji muzyków. Być może ma na nią wpływ ich życie osobiste. Jak wiadomo, Hemingway jest zajęty pogłębianiem relacji z Igą Lis...
Z kolei Dawid niedawno wygadał się, że jest "szaleńczo zakochany".
Myślicie, że faktycznie chcą się teraz skupić na miłości?
