Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wierzbicka NIE zmniejszyła piersi. "Wygląd zależy od doboru sukienki"

0
Podziel się:

Fani Marty poczuli się zaniepokojeni jej wątłymi gabarytami na premierze w warszawskim Teatrze Komedia.

Wierzbicka NIE zmniejszyła piersi. "Wygląd zależy od doboru sukienki"

Marta Wierzbicka do tej pory dość chaotycznie prowadziła swoją karierę. Odkąd trafiła do serialu Na Wspólnej, podjęła kilka nietrafionych decyzji.
Rozbierana sesja w Playboyu i wywiad o piersiach, które młoda aktorka nazywa "wielkimi kurwami", zagwarantował jej wprawdzie popularność, ale chyba nie taką, o jaką jej chodziło.
Wzbudziła entuzjazm w zasadzie tylko Czesława Mozila, który zadeklarował, że "chętnie wyru**ałby ją pod choinką".

Reszta Polaków poczuła głównie niesmak, który wyraziła nie głosując na Martę w Tańcu z gwiazdami. Rozczarowana aktorka żegnała się z programem już w pierwszym odcinku, połykając łzy.

Notowania Marty poprawił nieco udział w drugim sezonie programu Azja Express. Ona sama też już chyba zrozumiała, jak chce dalej prowadzić swoją karierę i postanowiła szlifować warsztat aktorski na teatralnych deskach. Obecnie jest związana z warszawskimi teatrami Capitol i Komedia, grając z farsach, wymagających od niej biegania po scenie w bieliźnie. Prywatnie jedna Marta nie rozbiera się zbyt chętnie i na premierę nowego spektaklu wybrała skromną sukienkę, spłaszczającą biust.

Wybór Marty sprawił wyraźny zawód fanom jej piersi, którzy szaleją z niepokoju, czy jednak nie zrealizowała wyrażonej przed sześciu laty groźby dotyczącej chirurgicznej ingerencji.
Chciałabym zmniejszyć biust - wyznała wtedy. Ja go po prostu nie lubię, nie chcę go pokazywać. Nigdy nie będę z niego dumna.

Z czasem jednak Marta polubiła swoje ciało, a przynajmniej, jak zapewnia w Fakcie, nie zamierza z jego powodu kłaść się na stół operacyjny.

Nie było żadnej ingerencji skalpela - zapewnia w tabloidzie. Nic się nie wydarzyło z moimi piersiami, sytuacja bez zmian. Wygląd zależy od doboru sukienki. Zaakceptowałam swój wygląd i nie chcę nic z nim robić. Zapomnijmy o temacie piersi. Te wcześniejsze wypowiedzi określam jako błędy młodości. Różne rzeczy ludzie mówią, jak są młodzi.
Czyli, jak można wnioskować z tej wypowiedzi, 28-letnia Marta uważa się już za osobę w co najmniej średnim wieku…

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)