Trwa ładowanie...
Przejdź na

Avril Lavigne walczy o wielki powrót na premierze w Hollywood

0
Podziel się:

34-latka nagrała piosenkę do komedii "Oszustki". Jest w dobrej formie?

Avril Lavigne walczy o wielki powrót na premierze w Hollywood

Avril Lavigne świętuje w tym roku 20. rocznicę zwycięstwa w konkursie, który pozwolił jej wystąpić na scenie z Shanią Twain i przyczynił się do jej pierwszych sukcesów. Kanadyjka debiutancki singiel, przebój Complicated, wypuściła trzy lata później i błyskawicznie zyskała status międzynarodowego fenomenu. Choć pozostaje aktywna na rynku muzycznym, ostatni hit, What the Hell, nagrała w 2011 roku i od tamtego czasu wytrwale walczy o wielki powrót.

Gwiazda w ostatnich latach była obiektem zainteresowania mediów za sprawą kuriozalnych plotek krążących po forach internetowych. Jak się okazuje, jej fani są przekonani, że prawdziwa Avril w 2003 roku popełniła samobójstwo i została zastąpiona przez sobowtórkę o imieniu Melissa. Jako dowód przytaczają rzekome zmiany w rysach twarzy, które przecież mogły być rezultatami "diety", choć za podejrzane można też uznać jej dwuletnie małżeństwo z liderem zespołu Nickelback, Chadem Kroegerem.

Lavigne (lub jej sobowtórka) w środę postanowiła przypomnieć o sobie na hollywoodzkiej premierze filmu Oszustki, którego ścieżka dźwiękowa będzie zawierać jej nowy singiel, nagrany w duecie z Nicki Minaj utwór Dumb Blonde. Z okazji sesji na złotym dywanie zaprezentowała się w typowym dla niej, "młodzieżowym" wydaniu. Na jej wyjściową stylizację tym razem składały się lateksowe spodnie, dopasowane kolorystycznie botki, t-shirt z rockowym nadrukiem i różowa marynarka. Wzrok najbardziej przykuwała rozpuszczona blond fryzura, w którą 34-latka wplotła fioletowe warkoczyki.

Zobaczcie Lavigne na nowych zdjęciach. Jest w dobrej formie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)