Trwa ładowanie...
Przejdź na

Paulina Krupińska planuje trzecie dziecko: "To byłby piękny prezent"

0
Podziel się:

"Nie ukrywam, że myślimy o trzecim dziecku" - ujawnia w wywiadzie. "Metryka nam leci, młodsi też już nie będziemy. Sebastian się śmieje, że dobrze by było zrealizować ten plan przed jego 45. urodzinami, żeby nie był starym ojcem".

Paulina Krupińska planuje trzecie dziecko: "To byłby piękny prezent"

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka są rodzicami czteroletniej Antoniny i dwuletniego Jędrka. Zarówno Paulina jak i jej mąż chętnie zapewniają w wywiadach, że rodzicielstwo zupełnie ich odmieniło, a odkąd w ich życiu pojawiły się dzieci, całkowicie przewartościowali swoje priorytety i praca nie jest już najważniejsza.

Odkąd na świecie pojawiły się dzieci, słowo "kariera" nie ma dla mnie aż tak wielkiego znaczenia - ujawnia Paulina w rozmowie z magazynem Flesz. Przyjmuję tylko te oferty, które coś za sobą niosą. Praca wyłącznie dla pieniędzy kompletnie mnie nie interesuje. Na przykład konsekwentnie odmawiam odważnych sesji. Nie są mi do niczego potrzebne. Nie mam potrzeby afiszowania się ze swoją nagością i nie wiąże się to z żadnymi kompleksami czy brakiem pewności siebie. Całe życie oceniono mnie przez pryzmat urody. Wystarczy! Znam swoją wartość, nie muszę jej sztucznie budować.

Ostatnio Paulina uznała, że potrzebuje przerywnika od bycia pełnoeatową mamą i zdecydowała się na udział w tanecznym show TVP Dance, dance, dance. Było z tym trochę kłopotu, bo jakoś nie mogła się dogadać z jurorką Ewą Chodakowską, którą Paulina posądzała o to, że ocenia ją przez pryzmat urody, a tego, jak już wspomniała, nie lubi.

Jest jednak szansa, ze konflikt nie skończy się w sądzie, w każdym razie do wymiany oficjalnych pism jak dotąd nie doszło.

Na szczęście starcia z Chodakowską nie położyły się cieniem na wspomnieniach Krupińskiej z programu.

Kiedy zakładasz rodzinę, twoje potrzeby schodzą na dalszy plan - tłumaczy Paulina. A teraz doszłam do wniosku, że mam już na tyle odchowane dzieci, że mogę pozwolić sobie na odrobinę egoizmu. I absolutnie tego nie żałuję. Znów mogłam się poczuć jak 16-latka, która wstaje rano, by zrobić coś tylko dla siebie. a nie dostosowuje swój dzień do innych. Poza tym mąż pokazał mi, że świetnie sobie sam radzi.
Jak sugeruje Paulina, mogła to być niepowtarzalna okazja do, zanim zdecydują się z Sebastianem na trzecie dziecko. A mają je w planach.

Nie ukrywam, że myślimy o trzecim dziecku - przyznaje w wywiadzie. Metryka nam leci, młodsi też już nie będziemy. Sebastian się śmieje, że dobrze by było zrealizować ten plan przed jego 45. urodzinami, żeby nie był starym ojcem. Z drugiej strony kiedy masz już dwójkę dzieci, które robią się coraz bardziej samodzielne, życie rodziców ma zupełnie inny komfort. Między Tosią i Jędrkiem jest nieduża różnica wieku i kolejny mały człowiek to byłby piękny prezent. Nie mówię "nie".

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)