Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Tylko nie mów nikomu": bracia Sekielscy planują premierę DRUGIEJ CZĘŚCI dokumentu! "Zgłosiło się wiele ofiar"

0
Podziel się:

Dokument Tomasza i Marka Sekielskich zgromadził jak dotąd imponujące 7 milionów wyświetleń. Oglądaliście już?

"Tylko nie mów nikomu": bracia Sekielscy planują premierę DRUGIEJ CZĘŚCI dokumentu! "Zgłosiło się wiele ofiar"

Dokument braci Tomasza i Marka Sekielskich zatytułowany _**Tylko nie mów nikomu**_ wzbudzał wiele emocji jeszcze na długo przed swoją huczną premierą. Film braci Sekielskich traktujący o pedofilii w polskim Kościele Katolickim zadebiutował w sieci 11 maja i od razu stał się hitem, osiągając jak dotąd imponujące 7 milionów wyświetleń w zaledwie 2 dni. Pierwsze komentarze na temat produkcji niezbicie dowodzą, że problem, który od lat zamiatano pod dywan jest dużo poważniejszy, niż się początkowo spodziewano, a twórcom wyraźnie bardzo zależało na tym, aby wreszcie przerwać panującą równie długo zmowę milczenia.

Wiele osób doskonale pamięta jeszcze konferencję prasową w sprawie pedofilii, zorganizowaną przez Episkopat Polski w połowie marca. W trakcie dyskusji na ten temat ani razu nie padło słowo "przepraszam", za to arcybiskup Stanisław Gądecki wielokrotnie podkreślał, że _**"to nie jest problem samego Kościoła, tylko całego świata"**_. Jego zdaniem odpowiedzialność za pedofilię ponoszą nie molestujący duchowni, tylko wychowanie seksualne, którą biskup jednoznacznie utożsamia z "seksualizacją dzieci". Przypomnijmy, że podobną opinię wygłosił kilka lat temu arcybiskup Józef Michalik, zdaniem którego to dzieci "lgną" do duchownych i "wciągają ich" w akty pedofilskie.

Dokument braci Sekielskich zdaniem wielu może okazać się ważnym punktem w dyskusji na temat tego trudnego zagadnienia, które od lat traktowane jest jak temat tabu. Swój głos w dyskusji zabrał jak dotąd chociażby Tomasz Raczek, który sam przyznał, że miał styczność z "księdzem czyniącym mu awanse". Szymon Hołownia z kolei w swoim komentarzu marzył o tym, aby Tylko nie mów nikomu było dla Kościola Katolickiego impulsem do oczyszczenia jego szeregów z patologii. Wypowiedź drugiego z panów szybko skrytykowała Manuela Gretkowska, która napisała wprost, że "nie życzy nikomu renowacji g*wna". Szczegóły filmu, który już teraz można obejrzeć za darmo w serwisie YouTube, są rzeczywiście szokujące.

Ukrytą kamerą nagraliśmy kilka konfrontacji ofiar z oprawcami - wspominał Tomasz Sekielski w rozmowie z _**Wysokimi Obcasami**_. To za każdym razem była świadoma decyzja skrzywdzonych osób. Chciały spojrzeć tym ludziom w oczy. Wśród bohaterek jest kobieta, miała siedem-osiem lat, gdy była wykorzystywana. Potem ksiądz dał jej spokój. Może mu się znudziła? Może za szybko dojrzewała? Mamy nagrane, jak ksiądz, patrząc jej w oczy, do wszystkiego się przyznaje. Mówi: "Taki miałem popęd, taka była sytuacja, ale ja przecież nikogo nie krzywdziłem, to było bardzo ojcowskie". Kobieta była wstrząśnięta. Z trudem oddychała. Przez plebanię tego księdza przewinęło się wiele roczników dzieci. Ksiądz, o którym mówię, kazał się dziewczynce masturbować i robił różne obrzydliwe rzeczy. A teraz patrzy na nią, dorosłą kobietę, i mówi, że był dla niej jak ojciec.

Patrząc na emocje wokół produkcji i nowe fakty w sprawie, trudno się dziwić, że coraz głośniej mówi się o jej drugiej części. Co ciekawe, o takiej ewentualności mówią teraz także sami bracia Sekielscy, którzy w nagraniu opublikowanym na Facebooku podziękowali widzom za zaangażowanie w sprawę. Jednocześnie kolejny raz podkreślili, że dokument został sfinansowany w całości ze zbiórki, bez pomocy państwowych instytucji i prywatnych sponsorów. Istotną kwestią było też to, że rzeczywiście powstanie kolejna część dokumentu Tylko nie mów nikomu. Wynika to między innymi z historii wciąż zgłaszających się ofiar, których sytuacja nie została dotąd ukazana.

_**W toku prac zgłosiło się do nas wiele ofiar, których historie nie znalazły się w tym dokumencie. Dotarły do nas nowe, szokujące dowody w tych sprawach. Dlatego zamierzamy nakręcić kontynuację**_ - zapowiedzieli bracia Sekielscy.

Co ważne, kolejny raz ma to być produkcja niezależna, jednak żadna konkretna data jak dotąd jeszcze nie padła, bowiem wszystko będzie zależało od środków finansowych, którymi będą dysponować bracia Sekielscy. Przypomnijmy, że mimo wielu głosów uznania produkcję do tej pory zdecydowali się skrytykować już Dominik Tarczyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który stwierdził, że nie zamierza oglądać filmu Sekielskich i nie imponuje mu ich praca, a także arcybiskup Sławoj Leszek Głodź, który, jak sam powiedział, _**"nie ogląda byle czego"**_. Oglądaliście już Tylko nie mów nikomu?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)