Bradley Cooper i Irina Shayk przez kilka lat uchodzili za idealny przykład hollywoodzkiej pary. W końcu jeden z najpopularniejszych aktorów w branży przez całe lata uchodził za naczelnego łamacza serc w show biznesie, dopóki nie spotkał na swojej drodze rosyjskiej modelki, z którą doczekał się swojego pierwszego dziecka. Kłopoty w raju pojawiły się w momencie, gdy gwiazdor wziął się za remake filmu Narodziny gwiazdy, do którego zaangażował jedną najbardziej ekscentrycznych piosenkarek na świecie - Lady Gagę.
Choć na początku partnerzy z ekranu zapewniali, że łączy ich tylko przyjaźń, późniejsza reakcja modelki udowodniła, że relacja między Cooperem a Gagą mogła mieć nieco bardziej zażyły charakter niż twierdzi.
Jak podaje portal MTO News, jeden z najsłynniejszych związków w Hollywood właśnie przeszedł do historii. Według zaufanego źródła, Bradleya i Iriny, nie są już razem, a oficjalne oświadczenie o ich rozstaniu może pojawić się w mediach lada chwila.
Bradley zawsze chciał zachować prywatność w życiu osobistym, podczas gdy Irina uważała, że powinni być znacznie bardziej "medialnym" związkiem - podaje informator MTO News. Modelka dodaje ostatnio znacznie bardziej prowokacyjnie na zdjęcia na Instagram, a ostatnio pojawiła się na MET Gali samotnie, mimo że Bradley również chciał wziąć udział w głośnym wydarzeniu.
Choć źródło portalu twierdzi, że za rozstaniem gwiazdorskiej pary nie stoi romans z piosenkarką, internauci zgodnie twierdzą, że to właśnie filmowa Ally odpowiada za rozbicie rodziny Coopera.
Zdziwieni?