Informacja o prawdziwej naturze relacji między Zofią Zborowską a Andrzejem Wroną była dużym zaskoczeniem. Aktorka przez kilka lat była związana z Mariuszem Łukomskim, z którym rozstała się w maju ubiegłego roku, podobno z powodu jego ciągłych podróży. Mogło się wtedy wydawać, że Zborowska będzie chciała trochę odpocząć od mężczyzn, bo rozstanie podobno sporo ją kosztowało. Tym większą niespodzianką były więc doniesienia o jej bliskiej znajomości z popularnym siatkarzem, który dotychczas miał raczej w show biznesie opinię kobieciarza.
Choć początkowo Zosia i Andrzej próbowali ukrywać związek, to ostatnio coraz chętniej afiszują się publicznie ze swoim uczuciem. Niedawno pojawiły się nawet informacje, że Zborowska, która bardziej od kariery aktorki realizuje się chyba w roli instagramowej influencerki, ma niecne plany względem popularnego chłopaka.
Wygląda na to, że Andrzej postanowił ułatwić partnerce zadanie wypromowania ich na nową power couple polskiego show biznesu. Jak udało się bowiem ustalić Pudelkowi, Wrona... oświadczył się Zofii w ostatni piątek.
Siatkarz wykorzystał do tego imprezę urodzinową ukochanej, która 17 maja skończyła 32 lata.
Andrzej chciał, żeby na długo zapamiętała ten wieczór. Byli tam jej bliscy znajomi i przyjaciele, w tym Ola Domańska, z którą Zosia jest ostatnio blisko. Uznał więc, że to będzie świetna okazja do poproszenia jej o rękę - zdradza nam znajomy pary. Zofia niczego się nie spodziewała.
Para na razie oficjalnie nie potwierdziła tej informacji na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Myślicie, że możemy zacząć się przygotowywać do kolejnego "ślubu roku"?
