Trzeba przyznać, że spośród wszystkich sióstr Kardashian, to Khloe miała największego pecha co do partnerów. Praktycznie każdy z mężczyzn, z którymi spotykała się "Koko", miał poważne problemy z dochowaniem wierności, mimo to zdesperowana celebrytka robiła, co mogła, by zachować ich przy sobie. Najbardziej traumatycznym ze związków Kardashianki był niewątpliwie ten z Lamarem Odomem. Córka Kris Jenner trwała przy koszykarzu nawet wtedy, gdy ten notorycznie zdradzał ją przy każdej nadarzającej się możliwości.
Okazuje się, że relacja Khloe i Lamara była znacznie bardziej patologiczna niż mogłoby się wydawać. W swojej książce pod tytułem Od ciemności do światła Odom opowiedział o przypadku, kiedy w 2012 roku jego ówczesna żona wtargnęła do Hotel Roosevelt, gdzie on urządzał sobie narkotyczną orgię z prostytutkami.
Wszędzie była kokaina i nagie dziewczyny. Nagle znikąd zjawiła się Khloe z matką. Gdy Khloe tylko otworzyła drzwi, rzuciła się na pierwszą lepszą dziewczynę. Spuściła w*****l jednej z dziewczyn, która odważyła się zaprotestować. Zaczęła bić ją na oślep po głowie. W tym czasie Kris próbowała odciągnąć od niej córkę, krzycząc o pomoc. Kiedy Khloe się uspokoiła, kazała mi zabrać swoje rzeczy i zleciła ochronie, aby posprzątała resztki po narkotykach.
Rok później historia się powtórzyła, a Khloe znów nakryła partnera w motelu Vagabond Inn z kolejną kobietą, którą również zaatakowała. Po tym, jak poszkodowana przez Kardashiankę Polina Polonsky oskarżyła ją o napaść i otrzymała od Amerykanki wysokie odszkodowanie, celebrytka postanowiła ostatecznie rozstać się z Odomem. Jak powszechnie wiadomo, gdy gwiazda dowiedziała się, że Lamar omal nie przedawkował, na kilka tygodni lądując w śpiączce farmakologicznej,siostra Kim postanowiła oddalić postępowanie rozwodowe i zająć się podupadłym na zdrowiu małżonkiem.
W swojej książce 39-latek opisał kulisy zajścia, kiedy do Khole definitywnie dotarło, że musi raz na zawsze zerwać z Odomem. Po tym, jak gwiazda zorientowała się, że jej ukochany po raz kolejny jest pod wpływem kokainy i postanowiła wyrzucić go z domu, rozwścieczony Odom przez całą noc stał naćpany pod jej drzwiami, grożąc, że ją zabije.
Byłem wściekły, że zadzwoniła do moich przyjaciół po pomoc, kiedy znów się nawciągałem kokainy. Krzyczałem do niej: "Zabiję cię. Nie wiesz, do czego jestem zdolny". To był najbardziej godny pożałowania moment w serii godnych pożałowania momentów w moim życiu. Jestem pewien, że w tym momencie musiała się naprawdę bać. Nie mogę uwierzyć, jak mogłem traktować tę królową w tak okropny sposób.
Przerażające?
