Trwa ładowanie...
Przejdź na

Borys Szyc odpowiada na atak TVP: "Moja choroba i walka z nią to dla mnie powód do dumy, a nie obraza i powód do wstydu"

0
Podziel się:

"Wstydzić można się za chamstwo, homofobie i głupotę" - apeluje aktor.

Borys Szyc odpowiada na atak TVP: "Moja choroba i walka z nią to dla mnie powód do dumy, a nie obraza i powód do wstydu"

Od wyborczej niedzieli cała Polska żyje konfliktem pomiędzy Zofią Klepacką a Kingą Rusin. Prezenterce Dzień Dobry TVN nie spodobał się sposób, w jaki sportsmenka ma w zwyczaju atakować środowiska LGBT. Dziennikarka krzyczała przed lokalem wyborczym do Klepackiej "wstyd!", na co Klepacka zareagowała werbalną agresją, nagrywając przy tym bliską rodzinę dziennikarki, która wyraźnie sobie tego nie życzyła.

Kłótnia szybko przeniosła się na portale społecznościowe, gdzie włączyło się w nią wiele osób publicznych, w tym Jagna Marczułajtis, Robert Biedroń oraz Borys Szyc. Aktor zaapelował do Klepackiej, aby "oddała swoje medale, ponieważ przynosi wstyd wszystkim Polakom".

Wyraźnie nie spodobało się to Telewizji Polskiej, która bezpardonowo wytknęła gwiazdorowi jego zmagania z chorobą alkoholową, sugerując, że nie jest żadnym autorytetem, aby móc oceniać mistrzynię olimpijską.

Aktor nie pozostał jednak obojętny na szykany ze strony stacji telewizyjnej, która przynajmniej w założeniu powinna być publiczna.

(…) Wiadomości TVP zaszczyciły mnie dwukrotnie swoim materiałem. Wyjątkowo miło i profesjonalnie oczywiście. Dostałem sporo gróźb, zawiedli się na mnie fani i wielu osobom wstyd za mnie. A największą obelgą prawie w każdej wiadomości było ty "alkoholiku" - czytamy na instagramowym profilu gwiazdora.

Szyc stwierdził, że wypominanie mu choroby alkoholowej jest w tym przypadku bezpodstawne, bowiem wcale się jej nie wstydzi. Wręcz przeciwnie, czuje się dumny, że udaje mu się z nią walczyć.

Otóż wyprowadzam z błędu mych urażonych. Moja choroba i walka z nią to dla mnie powód do dumy, a nie obraza i powód do wstydu. Wstydzić można się za chamstwo, homofobię i głupotę.

Aktor dodaje przy tym, że jego wypowiedź nie powinna być odebrana jako agitacja polityczna.

I naprawdę nie oznacza to, że się jest po jakiejkolwiek politycznej stronie. Mi daleko do lewicy i daleko do prawicy - wyznaje.

Szyc odniósł się także do słów Klepackiej, którą wcześniej uznał niegodną reprezentowania naszego kraju.

(…) Jej (Zofii Klepackiej - przyp. red.) postawę życiową pozostawiam w ogóle bez komentarza. Zawsze wydawało mi się, że olimpijczycy niosą idee równości razem z olimpijskim ogniem. I nie podciągajcie wszyscy pod to karty LGBT i parad równości. Nie o to, nie o to... Tu chodzi o zwykłą przyzwoitość.

Na koniec aktor zaapelował do sportsmenki o refleksję nad swoimi poczynaniami.

Wiele lat byłem nieprzyzwoity, zachlany i po prostu nieszczęśliwy. Ja moje życie zmieniłem. Droga Zofio: na zmianę nigdy nie jest za późno. A przynajmniej refleksję.

Myślicie, że jego wypowiedź wstrząśnie Klepacką, czy może jest już na to za późno?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)