Trwa ładowanie...
Przejdź na

Rodowicz znów usprawiedliwia fatalne wykonanie "Shallow": "Ludzie tego nie oglądali filmu widocznie, bo W OGÓLE NIE SKUMALI"

0
Podziel się:

73-latka stwierdziła, że "nie miała sprawnego wokalu, bo rano jej głos śpi". Wierzycie w jej zapewnienia?

Rodowicz znów usprawiedliwia fatalne wykonanie "Shallow": "Ludzie tego nie oglądali filmu widocznie, bo W OGÓLE NIE SKUMALI"

Nie da się ukryć, że dorobek artystyczny i staż na scenie Maryli Rodowicz mogą przyprawić o zazdrość nawet te najbardziej doświadczone gwiazdy polskiej estrady. W trakcie trwającej prawie 6 dekad (!) kariery, wokalistce udało się wydać ponad dwa tysiące piosenek, ponad dwadzieścia płyt polskich, a także po jednej angielskiej, czeskiej, niemieckiej i rosyjskiej. Niestety, z biegiem lat u artystki można zaobserwować zagubienie i ewidentny brak pomysłu na siebie, w wyniku którego 73-latka zaczyna podejmować nieprzemyślane decyzje zawodowe. Przez swoje mocno dyskusyjne wybory, jedna z najsłynniejszych piosenkarek w Polsce notorycznie wystawia się na publicznie ośmieszenie.

15 maja celebrytka dała pamiętny występ w Pytaniu na śniadanie, wykonując piosenkę Shallow w duecie z Dawidem Kwiatkowskim. Jak można było się spodziewać, interpretacja Rodowicz spotkała się rozbawieniem widowni, która zgodnie określiła oryginalny wykon mianem "parodii". Na początku wokalistka próbowała się usprawiedliwić "nieodpowiednią tonacją" narzuconą przez Kwiatkowskiego, nie odnosząc się zupełnie do własnych niedociągnięć technicznych.

W niedawnej rozmowie z Plejadą Maryla postanowiła po raz kolejny wrócić do felernego występu i wytłumaczyć się dziennikarzowi ze swojego dziwacznego zachowania przed kamerą.

_To był pomysł, że odtwarzamy scenę z filmu, ale ludzie tego nie oglądali widocznie, bo w ogóle nie skumali, co ja robię, czemu się tak stresuję. Byłam w roli. To miała być scenka jak w filmie._

Przy okazji Rodowicz znów zrzuciła fałsz i nieznajomość słów na karb... wczesnej godziny.

Posypało się bardzo. Zaczęłam analizować, czemu tego wokalu nie miałam takiego sprawnego. Teraz wiem. To było tak rano, że mój głos śpi. (...) Dałam ciała. Od dziecka mam taką naturę, że jak ktoś mi zaproponuje coś ekstremalnego, to ja mówię: dam radę.

Przekonują Was jej tłumaczenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)