Trwa ładowanie...
Przejdź na

Szokujące wyznanie Tana France z "Porad różowej brygady": "Modliłem się, żeby być biały. Kradłem krem wybielający mojej kuzynki"

0
Podziel się:

Celebryta przyznał, że jako dziecko marzył o tym, aby być biały. Przerażające?

Szokujące wyznanie Tana France z "Porad różowej brygady": "Modliłem się, żeby być biały. Kradłem krem wybielający mojej kuzynki"

Program Porady różowej brygady po raz pierwszy zawitał na ekrany amerykańskich telewizorów w 2003 roku. Historie zaniedbanych heteroseksualnych mężczyzn, którzy oddają się w ręce homoseksualnych specjalistów okazały się być tak wielkim przebojem, że przed kilkoma laty Netflix wykupił prawa do formatu. Na platformie streamingowej znaleźć można już trzy sezony nowej edycji programu.

Niewątpliwie największą gwiazdą obsady jest Antoni Porowski - uwodzicielski spec od gotowania polskiego pochodzenia. Jego koledzy też nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Modowy ekspert show - Tan France właśnie wydał swój pierwszy pamiętnik, w którym podzieli się traumatycznymi przeżyciami z dzieciństwa.

Pamiętam, że kiedy miałem pięć lat, myślałem: "Boże, dałbym wszystko, żeby być biały. Chcę być biały, chcę być biały, jesteś od razu bardziej atrakcyjny - pisze autor książki, który wychował się w Wielkiej Brytanii w drugim pokoleniu pakistańskich imigrantów.

Co więcej, France starał się fizycznie zmienić kolor swojej skóry poprzez stosowanie szkodliwych kremów wybielających.

Kradłem krem wybielający mojej kuzynki. Nie miałem jaj, żeby się o to zapytać. Wstyd mi było, że poddałem się presji otoczenia. Był to mój mały sekret. Używałem go tylko w nocy, zanim kładłem się spać, kiedy nikt nie mógł mnie na tym przyłapać. Uwierzcie, to bolało jak cholera - wyznaje na kartach pamiętnika.

Gwiazdor Netfliksa nadmienia jednak, że zmiana koloru skóry nie miała być dla niego jedynie sposobem na stanie się bardziej atrakcyjnym. Jaśniejsza cera miała być dla niego przede wszystkim przepustką do życia bez strachu o swoje bezpieczeństwo.

Rozmawiałem z wieloma przyjaciółmi z różnych mniejszości rasowych, mówili, że też mieli ten sen. Śniło mi się, że byłem biały po przebudzeniu. Po raz pierwszy ten sen przydarzył mi się, gdy byłem bardzo młody. Cały czas bałem się, że coś złego mi się przytrafi, jeśli wyjdę z domu. (…) Jeżeli mój starszy brat nie szedł ze mną do szkoły, to biegłem. W ten sposób chciałem uniknąć bycia pobitym.

Na szczęście celebrycie udało się pogodzić ze swoim pochodzeniem.

Jeżeli zapytasz mnie teraz, co jest ulubionym elementem mojego wyglądu, odpowiem bez zastanowienia, że jest to moja skóra. Uważam, że moja karnacja jest piękna. Jako dziesięciolatek nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek mogę pokochać moją skórę i mogę się założyć, że większość ludzi, którzy nie są biali, myślała podobnie - przyznaje.

Nadal uważacie, że uczenie dzieci tolerancji jest złym pomysłem?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)