W ostatnich tygodniach głośno jest o Zofii Klepackiej, która zasłynęła tym razem nie osiągnięciami sportowymi, a skrajnie kontrowersyjnymi wypowiedziami na temat pedofilii w polskim kościele i społeczności LGBT. Olimpijka stwierdziła, że środowisko osób homoseksualnych jest przesiąknięte pedofilią, a pary gejowskie "brutalnie molestują dzieci".
Na homofobiczne wpisy Klepackiej zareagowała Kinga Rusin, która w dniu wyborów do europarlamentu miała pecha spotkać Zofię na ulicy. Krzyknęła do niej wówczas, że szerzenie tego typu poglądów to "wstyd". Klepacka zareagowała agresywnie i wdała się z dziennikarką w awanturę, którą dodatkowo uwieczniła na nagraniu i opublikowała w sieci.
Przypomnijmy: Kinga Rusin i Zofia Klepacka awanturują się przed lokalem wyborczym! "Co ta pani osiągnęła w życiu, kim ona jest" (WIDEO)
Szerzenie nienawiści do gejów i obrona kleru opłaciły się Klepackiej, która nagle stała się w oczach prawicy niemal bohaterką narodową. Błyskawicznie postanowiono wyróżnić ją tytułem "honorowego członka AK".
Zorganizowana naprędce uroczystość odbyła się 3 czerwca. Co ciekawe, członkowie zarządu Związku nie mieli pojęcia, że windsurferka kandyduje do takiego odznaczenia.
Zobacz: Zofia Klepacka jednak dostała tytuł honorowego członka AK! "To bezprawne i formalnie niemożliwe"
Prezes Związku uważa to, co się wydarzyło za skandal.
To jakaś bzdura, zarząd nie podpisywał nic takiego. Nie ma też formalnej, prawnej możliwości nadania członkostwa honorowego jednego okręgu. Nie ma takiego paragrafu. Czy to okręg naszej organizacji czy jakaś "cywilbanda"? Każdy okręg to część naszego Związku i podlega on statutowi całej organizacji. Nie można wyłączyć spod prawa jednego jej składnika - grzmi Leszek Żukowski w rozmowie z Onetem. Członkowie Okręgu Warszawa Wschód powinni uważnie doczytać status, wtedy zobaczą, że popełnili błąd. I powinni za to przeprosić. Jeżeli dalej będą upierali się przy swoim, mogą wylecieć.
Zarząd Światowego Związku Żołnierzy AK też wydał oświadczenie, w którym ogłasza, że tytuł nadano Klepackiej bezprawnie.
Niezachowanie przez nadającego tytuł przesłanek materialnych i formalnych, przewidzianych statutem stanowi rażące naruszenie prawa i z mocy niego jest nieważne. Informuję również zainteresowaną, że bezprawne decyzje podjęte przez osoby do tego nieuprawnione, nie wywołały skutków prawnych, bowiem nie została Pani Członkiem Honorowym naszego Związku. Za podjęte nieodpowiedzialne działania przez Zarząd Okręgu możemy jedynie Panią przeprosić - czytamy w komunikacie.
Tymczasem ptrzedstawiciele Okręgu Warszawa Wschód twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Pani Zofia Klepacka otrzymała członkostwo honorowe, ale nie Związku jako całości, tylko Okręgu Warszawa Wschód ŚZŻAK - do czego mamy prawo - upierają się członkowie Okręgu.
W całym zamieszaniu glosu nie zabiera jedynie Klepacka, która do tej pory miała tak wiele do powiedzenia...
