Zanim Małgorzata Rozenek-Majdan została jedną z największych gwiazd w Polsce, była skromną i niczym nie wyróżniającą się żoną aktora, Jacka Rozenka. Prowadziła dom i spełniała się jako mama dwóch synów: Stasia i Tadeusza. Gwiazda nie ukrywa, że macierzyństwo jest dla niej najważniejsze i marzy o powiększeniu rodziny o kolejne dzieci.
Synowie często mnie o to pytają. Szczególnie chyba młodszy - Tadzio nie może doczekać się rodzeństwa - mówiła jakiś czas temu w wywiadzie dla Vivy.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek-Majdan komentuje plotki o ciąży: "Jest to teraz absolutny priorytet w naszym życiu"
Jednocześnie Małgosia promuje fakt, że jej synowie urodzili się dzięki metodzie in vitro. Napisała nawet na ten temat książkę.
Celebrytka jest dumna z synów, którzy wkraczają już w wiek nastoletni. Starszy z nich, Staś, właśnie skończył 13 lat. Małgosia pochwaliła się tym faktem na Inatsgramie.
13 lat temu, o 13.45 urodził się Stanisław, mój pierwszy syn. To on uczył mnie bycia mamą i to on z dużą cierpliwością pokazuje mi, jaką mamą powinnam być. Jestem z niego bardzo dumna. Niesamowite, zupełnie niedawno był malutkim dzieckiem, a teraz jest już nastolatkiem, a ja nigdy nie zapomnę, jak po urodzeniu wreszcie mogłam go przytulić - napisała gwiazda.
Do wpisu Gosia dołączyła zdjęcie Stasia z bratem. W komentarzach fani składali życzenia solenizantowi i zastanawiali się, do kogo jest bardziej podobny.
"Sto lat dla Stasia, ale do taty podobny", "Wszystkiego najlepszego dla Stasia", "Piękny! Zdrówka i radości każdego dnia", "Śliczny chlopczyk. Gratuluję synka, pani Malgosiu", "Na pierwszym zdjęciu - caly tata, na drugim, jak dwie krople z mamą" - pisali.