Trwa ładowanie...
Przejdź na

Bołądź nie chce grać z Fabijańskim. "Podziękowała za propozycję"

0
Podziel się:

"Po bolesnym rozstaniu nie chce mieć z Sebastianem już nigdy do czynienia". - ujawnia znajomy aktorki. "Próbował ją nawet przekonywać".

Bołądź nie chce grać z Fabijańskim. "Podziękowała za propozycję"

Dwa lata temu nieoczekiwanie wyszło na jaw, że Olga Bołądź i Sebastian Fabijański są parą. Podobno podczas towarzyskiej rozmowy o pracy z Patrykiem Vegą i żmudnym rzeźbieniu ciała na siłowni odkryli, że mają ze sobą wiele wspólnego. No i jakoś tak od słowa do słowa Seba wprowadził się do Olgi.

Z czasem doszli do wniosku, że jej mieszkanie jest dla nich za małe i postanowili kupić na spółkę dwupoziomowy apartament na warszawskim Wilanowie.
Niestety, ich związek nie dotrwał do momentu oddawania mieszkań do użytku.

Podobno potwierdziły się obawy znajomych aktorki, którzy od dawna przestrzegali ją przed ciemną stroną Sebastiana. Podpowiadali jej, że Vega nie bez powodu wybrał go do roli psychopatycznego Cukra w filmie Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Na dodatek Sebastian, tak jak jego filmowy bohater, do tego stopnia wciągnął się w dbanie o ciało, że na oficjalne bankietyzaczął przynosić własne pudełka z dietetycznym jedzeniem.

Najwyraźniej Bołądź nie wspomina najlepiej rozstania z Sebastianem, ani, być może, samego związku, bo ostatnio ma problem z przebywaniem z nim w tym samym pomieszczeniu. Ten niewygodny fakt wyszedł na jaw podczas castingu, który przebiegał pomyślnie aż do chwili, gdy Olga dowiedziała się, kto ma być jej filmowym partnerem.

Po bolesnym rozstaniu nie chce mieć z Sebastianem już nigdy do czynienia, więc podziękowała za propozycję - ujawnia znajomy aktorki w rozmowie z Faktem. Seba był pewny, że Olga potrafi oddzielić życie prywatne od zawodowego. On nie miałby problemu, by z nią zagrać. Próbował ją nawet przekonywać, ale Olga nie chciała z nim dyskutować.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)