Ostatnie miesiące były wyjątkowo trudne dla Dominiki Tajner. Najpierw odpadła z Tańca z Gwiazdami, który miał być dla niej przepustką do rozwoju kariery i okazją do zarobienia pieniędzy. W domu zamiast pocieszenia czekał na nią pozew rozwodowy, który Michał Wiśniewski przygotowywał w tajemnicy przed nią od dłuższego czasu. Góralka była zaskoczona takim obrotem spraw i przyznała, że ma złamane serce.
Gdy wydawało się, że gorzej już być nie może, niespodziewanie syn celebrytki trafił do szpitala. U chłopca zdiagnozowano wirusowe zapalenie mózgu prawdopodobnie wywołane ukąszeniem kleszcza. Na szczęście Maksymilian wraca już do zdrowia.
Dominika będzie musiała jeszcze uporać się z usunięciem tatuażu z imieniem męża, który w przypływie miłości zrobiła sobie na przedramieniu. A to okazuje się nie być wcale takie łatwe.
Zobacz: Dominika Tajner nadal nie pozbyła się "Michała" z przedramienia. "Dwa zabiegi nie wystarczą"
Aby uciec od problemów, Tajner postanowiła na jakiś czas zmienić otoczenie i wybrała się na wakacje do Tunezji. Poleciała tam na zaproszenie jednej z firm i była gościem specjalnym na tamtejszym tygodniu mody. Celebrytka zatrzymała się w luksusowym hotelu.
Po ostatnich przejściach postanowiła wyjechać i odpocząć. Kilka dni nad morzem pomoże jej dojść do siebie i zastanowić się nad swoją przyszłością. Na pewno już bez Michała i ten etap w jej życiu właśnie się kończy. Jest ciekawa nowego - mówi nasze źródło.
Dominika korzysta z miejscowych atrakcji i stara się zapomnieć o kłopotach.
Na razie zażywa kąpieli w basenie, opala się, zwiedza historyczne zakątki, a ostatnio wzięła udział w Fashion Week w Tunezji, gdzie była gościem specjalnym - dodaje informator.
Na zdjęciach Dominika wygląda na zrelaksowaną i wypoczętą. Myślicie, że wyjazd pomoże jej zdystansować się do problemów?
