Gdy polskie media obiegła informacja o tym, że Rafał Zawierucha zagra rolę w filmie Quentina Tarantino, zachwytom nie było końca. Szybko okazało się, że dotychczas mało znany polski aktor wcieli się w postać Romana Polańskiego i wystąpi u boku największych gwiazd Hollywood. W maju 32-latek miał okazję pojawić się na największym filmowym wydarzeniu, czyli na festiwalu w Cannes, a w licznych wywiadach zapewniał, że praca dla Quentina była dla niego ogromnym zaszczytem.
Okazuje się, że sam reżyser również jest zachwycony aktorami, z którymi miał okazję współpracować, a w szczególności Margot Robbie. Australijka wcieliła się w postać tragicznie zmarłej żony Polańskiego, Sharon Tate. W wywiadzie udzielonym dla RTE Entertaiment Quentin nie krył zachwytu nad aktorką. Stwierdził, że ich współpraca była "przeznaczeniem". Reżyser zdradził, że od początku widział ją w roli Tate:
Pisząc scenariusz, myślałem o Sharon jedynie jako o Sharon. Potem, jak musiałem zdecydować się, kto mógłby ją zagrać, Margot była jedyną osobą, którą widziałem w tej roli. Nawet wygląda jak Sharon, dlatego mogłem zrealizować film, tak jak chciałem. Na przykład w scenie w teatrze mogłem użyć ujęć z prawdziwą Sharon i z moją Sharon, a wszystko ze sobą współgrało - zachwyca się 56-latek.
Tarantino wspomina, że aktorka sama zaproponowała mu współpracę akurat w momencie, gdy szykował się do złożenia jej propozycji:
Dałem nawet kilku moim znajomym scenariusz do przeczytania, gdy skończyli, powiedzieli: "Cóż, powinieneś sprawić, by Robbie zagrała Tate". Odpowiedziałem, że bardzo bym chciał. Zaraz po tym, nagle pojawił się ten tajemniczy list, w którym Margot napisała, że chciałaby u mnie zagrać. Nie mogłem w to uwierzyć, to było przeznaczenie.
Okazuje się, że muza Tarantino marzy o tym, by wystąpić w jego kolejnym filmie. W wywiadzie udzielonym dla kanału JOE.ie, zarówno ona, jak i jej kolega z planu, Brad Pitt wyrazili chęć wystąpienia w Star Treku, którego Quentin ma wyreżyserować w niedalekiej przyszłości.
Zrobiłabym wszystko, w co jest zaangażowany Tarantino - wyznała bez owijania w bawełnę Margot.
Wybierzecie się do kin na Pewnego razu w Hollywood?