Kiedyś show biznes był dużo mniej "oblężoną" branżą niż dzisiaj. Panteon gwiazd i gwiazdek ograniczał się do estradowych artystów, znanych dziennikarzy i dużych aktorskich nazwisk. Dziś celebrytą jest każdy, kto przynajmniej raz stanie na ściance lub ma odpowiednią liczbę followersów.
Przedstawicielem "starego" showbizu jest Michał Wiśniewski, twórca największej patchworkowej rodziny w branży, osoba, która pokazała ślub przed kamerami i ojciec czwórki dzieci o oryginalnych imionach.
Wiśniewski od kilku lat nie jest już pierwszoligową polską gwiazdą, jednak nie pozwala o sobie zapomnieć. Zaskoczył fanów decyzją o rozwodzie z Dominiką Tajner, u boku której miał się podobno zestarzeć.
Michał znów zaskoczył i tym razem podobno spodziewa się piątego dziecka z nową kobietą. Piosenkarz nie potwierdza tych informacji, jednak nie unika też mediów. Ostatnio gościł w Pytaniu na śniadanie, gdzie opowiadał o odrabianiu lekcji. Temat był jednak tylko przykrywką dla pytania, które naprawdę chcieli mu zadać Marzenia Rogalska i Tomasz Kammel.
Przychodzi nasz kolega dzisiaj i mówi: "Słuchajcie, wy nie wiecie, ale Michał Wiśniewski będzie miał piąte dziecko"- zaczął Tomasz Kammel. Jeśli nie chcesz o tym mówić to ani słowa, ale jeśli chcesz, to my ci bardzo serdecznie gratulujemy… w walce z niżem demograficznym - rzucił dziennikarz.
Mamy dzisiaj bardzo fajny temat -odpowiedział Wiśniewski. Chciałem powiedzieć, że po dłuższym okresie chodzenia do szkoły stwierdziłem, że ja właśnie lekcji już odrabiał nie będę.
Ale z tym piątym dzieckiem, które nadejdzie? - dopytywała Marzena Rogalska.
To jest à propos odrabiania lekcji - podkreślał Michał.