W związku z tym, że już 13 października Polacy po raz kolejny wybiorą się do urn, partie polityczne od kilku miesięcy prześcigają się w przekonaniu do siebie, jak największej liczby wyborców. W tym celu organizowane są m.in. konwencje. W sobotę w Lublinie miała miejsce jedna z nich, na której pojawiły się i przemawiały najważniejsze postaci Prawa i Sprawiedliwości. Nie mogło zabraknąć też Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia prezes PiS pochylił się nad tematem polskiej rodziny, wskazując jasno, że składa się ona z kobiety, mężczyzny i ich dzieci:
Fundamentalną wartością jest rodzina. Dla ciągłości pokoleń, dla trwałości większych wspólnot. Ale rodziny widzimy tak, jak tutaj: jeden mężczyzna i jedna kobieta w stałym związku i ich dzieci - mówił. Taki model rodziny ma dziś wielu przeciwników. Rodzina jest atakowana. Oczywiście między kobietami a mężczyznami musi być pełna równość. Ale w większości przypadków ludzie rodzą się kobietami i mężczyznami i niech tak zostanie. Tak ma w Polsce zostać - grzmiał z mównicy lider PiS.
Następnie przeszedł do równie drażliwego tematu religii:
Chrześcijaństwo jest częścią naszej tożsamości narodowej. Kościół był i jest głosicielem jedynego i powszechnie znanego w Polsce systemu wartości. Poza nim mamy tylko nihilizm. Kościół jest ważny dla Polaków, niezależnie od tego, czy ktoś jest wierzący, czy nie - mogliśmy usłyszeć z ust Kaczyńskiego.
70-latek nie omieszkał skrytykować swoich poprzedników:
Państwo zanikało, bo państwa ta władza nie lubiła. Z cechami Donalda Tuska - ta władza to była po prostu zabawa we władzę. Cygara i "haratanie w gałę". Oni kompletnie nie potrafili rządzić. Tamtemu systemowi towarzyszył szereg gigantycznych afer. Tusk mówił, że pan Chlebowski zostanie odwołany, bo nie da rady podczas konfrontacji z dziennikarzami. Czyli jakby dał sobie radę to, by nie został odwołany? - mówił Kaczyński o rządach Tuska. Tamta władza była zaprzeczeniem władzy pro publico bono, my jesteśmy realizatorami tej zasady.
Głos postanowiła zabrać również była premier, którą swoje przemówienie rozpoczęła od tematu… broszki. W piątek Internet zalała fala memów z polityk w roli głównej. Wszystko za sprawą jej nietypowej stylizacji. Ostatnimi fotografiami europosłanka udowodniła, że zdarza jej się porzucać charakterystyczne garsonki z broszkami na rzecz rockowych stylizacji.
Mam dobrą wiadomość dla tych, którzy ciągle szukają. Broszka się odnalazła, jest tutaj. Dzisiaj najpiękniejsza z możliwych - biało-czerwona - zaczęła Szydło. Kiedy oni szukają broszki, my realizujemy program dla Polski, dzięki któremu Polska się rozwija a rodzinom żyje się lepiej. Dzięki któremu Polacy czują się bezpieczniej - dodała.