Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Mordercy, gwałciciele i strażnicy chcieli od niego autografy!"

0
Podziel się:

Boy George ma w więzieniu wielu fanów...

"Mordercy, gwałciciele i strażnicy chcieli od niego autografy!"

Boy George, skazany w zeszłym tygodniu na 15 miesięcy więzienia za uwięzienie i znęcanie się nad męską prostytutką, trafił już do zakładu karnego. Wokalista Culture Club został skazany za to, że wraz ze swoim kochankiem przykuł do kaloryfera i bił łańcuchem Auduna Carlsena. Gwiazdor trafił za kratki dwa dni temu, kiedy sąd w Londynie odrzucił ostatecznie apelacje jego obrońców. Okazuje się, że został tam wyjątkowo ciepło przyjęty.

Władze więzienia były kompletnie zaskoczone reakcją innych osadzonych. Pojawienie się Georga wywołało prawdziwą euforię - mówi źródło cytowane przez brytyjski The Sun. Na bloku, do którego trafił piosenkarz, przebywają również mordercy i gwałciciele. Wszyscy przestępcy, na czele ze strażnikami, ustawili się w kolejce po jego autograf.

Sam piosenkarz był bardzo zaskoczony przyjęciem, jakie zgotowali mu skazańcy. Grzecznie podpisywał podsuwane mu kartki i z każdym rozmawiał. Podobno strażnicy tak przejęli się specjalnym "gościem", że częstowali go papierosami i słodyczami.

Chłopaki pamiętali, jak wielką gwiazdą był Boy w latach 80-tych i każdy chciał być blisko niego. Przydzielono nawet specjalnego oficera, który stał przy jego celi, pilnując porządku. Ponieważ władze więzienia obawiały się, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli, przeniosły piosenkarza na inny, łagodniejszy blok.

Wymknęły się spod kontroli? Czy też obawiano się, że więźniowie w inny sposób postanowią okazać zainteresowanie swojemu idolowi...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)