Bez względu na to, która partia aktualnie znajduje się u władzy, żaden artysta nie chce, by wpływ na jego sztukę miała polityka. Niestetyraz na jakiś czas słyszymy o próbach łączenia tych dwóch światów, ze stratą głównie dla twórców.
Z trwającego właśnie Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni wycofano film Solid Gold w reżyserii Jacka Bromskiego. Decyzję podjął producent.
Otrzymaliśmy informację, że film Bromskiego nie przeszedł kolejnej kolaudacji. Tymczasem zgodnie z umową pomiędzy producentem firmą Akson Studio a koproducentem TVP warunkiem szerokiej dystrybucji i prezentacji filmu na festiwalach jest pozytywnie zakończona kolaudacja. Więc producent filmu poprosił o wycofanie go z Konkursu Głównego oraz ze wszystkich pokazów towarzyszących - przekazał Leszek Kopeć, dyrektor festiwalu.
Skoro warunki umowy nie zostały formalnie dopełnione, to robi krok do tyłu, nie puszcza filmu. Natomiast całego backgroundu nie znamy. Nie wiemy, o jakie sceny chodziło, do jakiego stopnia ten film miałby ulegać zmianie - dodał Przewodniczący Rady Programowej Wojciech Marczewski
Twórca wydał oświadczenie sugerujące, że sprawa ma kontekst polityczny:
Z ogromnym zaskoczeniem przyjąłem informację o wycofaniu mojego filmu z Konkursu Głównego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni na wniosek koproducenta filmu TVP SA, skierowany do dyrekcji Festiwalu - czytamy.
Dziwi mnie to tym bardziej, że przedstawiciel TVP SA uczestniczył w selekcji filmów na posiedzeniu Komitetu Organizacyjnego w dniu 9 lipca 2019, głosując za przyjęciem "Solid Gold" do Konkursu Głównego. Rozumiem, że skoro nie wyraziłem i nadal nie wyrażam zgody na przemontowanie filmu i jego propagandowe wykorzystanie przed wyborami, TVP SA wywarło nacisk na producenta filmu, aby wycofać mój film ze wszystkich zaplanowanych pokazów festiwalowych, także z tych, na które bilety zostały już sprzedane. Bardzo żałuję, że festiwalowa publiczność nie będzie mogła zobaczyć filmu w nieocenzurowanej wersji - pisze reżyser.
Dodajmy, że telewizja publiczna wykupiła prawa do dystrybucji filmu, przebijając kilkukrotnie ofertę innej firmy dystrybucyjnej. Jedną z podawanych wersji wydarzeń, dla których wycofano film ma być argument, iż był on za długi. Jak widać reżyser twierdzi jednak inaczej.
Podobno obraz Bromskiego ma zbyt mocno kojarzyć się z aferą Amber Gold. Według Gazety Wyborczej, premierę przesunięto z 5 lipca na 11 października, aby wykorzystać film w kampanii wyborczej i odpowiedzieć nim na Politykę Patryka Vegi.