Magda Gessler jest niewątpliwie jedną z największych gwiazd TVN-u. Nic więc dziwnego, że stacja poprosiła ją o pomoc w wypromowaniu nowej edycji Big Brothera, który nadal wzbudza więcej niezdrowej kontrowersji niż ekscytacji. Zadaniem sławy było wkroczyć do domu Wielkiego Brata i przeprowadzić w nim istnie Kuchenne Rewolucje. Wydaje nam się jednak, że producenci nie zdawali sobie do końca sprawy, na co się porywają, wpuszczając do rezydencji huragan Magdę.
Bohaterowie programu przywitali gościa z niezwykłym entuzjazmem. Nie obyło się bez krzyków i pisków zachwytu.
Gdzie można potańczyć, gdzie jest najwięcej miejsca. Go, go, ruszaj d*pę - Magda poinstruowała uroczo domowników.
Pierwszym poleceniem Gessler było zorganizowanie słynnego w sieci "Gessler Challenge". Restauratorka rozkręciła niemałą imprezę, podczas której bohaterowie programu bawili się do utworu Move like Jagger. Sielanka nie trwała jednak długo.
No dobra, tu śmierdzi, dlaczego. Co wczoraj gotowaliście, jakieś szajsy - zagaiła gwiazda.
Po wysłuchaniu kulinarnych zmartwień uczestników Magda przedstawiła zgromadzonym swój plan na rewolucję.
Słuchajcie ja mam taki pomysł. Słyszałam taki zgiełk, jak kobiety są w kuchni, że mi się odechciewa jeść. (...) Nie ma kompletnie nic, co mnie by zachęcało do jedzenia. Ja mam ochotę na zmianę warty, kobiety przestaną robić zgiełk, a mężczyźni będą gotować.
Faceci idą do kuchni, wy nic nie robicie na razie. Na razie są rządy absolutne Magdy Gessler przez jakiś czas - rozporządziła stanowczo.
Można dotknąć, że to pani? - zapytał Mateusz w drodze do kuchni, po czym nie czekając na odpowiedź uczepił się gesslerowego rękawa.
Jaki tu pierdolnik - skomentowała Magda, po czym powstrzymała zabierających się za sprzątanie panów. - Nie, nie, kobiety posprzątają - poinstruowała.
Jest tak, że jest chaos, wszystkie krzyczą, wszystkie chcą rządzić. Ja bym chciała, żebyście wy rządzili w tej kuchni. Jaki macie największy problem - zagaiła do rozmowy zgromadzonych w kuchni mężczyzn.
Spodziewając się, że największym zmartwieniem uczestników Big Brothera jest brak możliwości rozładowania seksualnego napięcia, Magda zaproponowała panom wyżycie się w kuchni.
Ja proponuję seks w kuchni, sexy kuchnia, żeby się działo, a potem żebyś był najedzony i wycieńczony. Wszystko po kolei, najpierw musisz być dożywiony.
Zobacz: Magda Gessler i Kinga Rusin POGODZIŁY SIĘ przez telefon: "Olać złych ludzi! Próbowali nas poróżnić"
Następnie restauratorka udała się na krótką pogawędkę z dziewczynami. Nie obyło się bez kilku gorzkich słów.
Wyglądacie na bandę skrzekliwych bab, jak na bazarze tureckim, to jest tragedia. Wszyscy faceci zwiewają w inną stronę i nie do końca zostają facetami. Kobiety muszą zapewnić estetykę , smak. (…) Jestem wściekła, że kobiety tak nie dbają o kuchnię, to jest początek końca - grzmiała gwiazda.
Na tym jednak nie skończyło się wytykanie wad uczestniczek. Magda stwierdziła, że niektóre panie powinny potraktować pobyt w programie jako okazję na zrzucenie zbędnych kilogramów. Dlatego też niektórym uczetniczkom, z bliźniaczkami na czele, zaleciła "zjadać połowę normalnej porcji i pić więcej wody".
Niestety produkcja nie nadążała za cenzurowaniem mięsa, którym Magda miotała na lewo i prawo podczas jej wariacji w kuchni. W pewnym momencie zaczęto nawet prewencyjnie zagłuszać całe wypowiedzi restauratorki. Co ciekawe w ostatnim odcinku Kuby Wojewódzkiego gwiazda zarzekała się, że w trakcie podróży z synem do Gwatemali oduczyła się przeklinać, jednak, jak widać, ze starych przyzwyczajeń trudno się wyrasta.
Przez ostatnie dwa tygodnie największą bolączką Kamila - jednego z rezydentów domu Wielkiego Brata - była jego niezaspokojona rządza seksualna. I na to Gessler udało się znaleźć sposób. Podczas, gdy mężczyzna zajęty był ugniataniem pomidorów, słynny gość zaznaczył, że w razie potrzeby może zakryć się skrzynką od warzyw, bowiem "kamera nie będzie w stanie jej przebić".
Przypuszczamy, że po tak wybuchowej wizycie Wielki Brat zastanowi się trzy razy, zanim wpuści kolejną sławę do programu. Oglądaliście ten absolutny bałagan?