Michał Koterski i Marcela Leszczak jeszcze do niedawna uchodzili za jedną z najbardziej zgranych par polskiego show biznesu. Choć z początku ich relacja budziła powszechne zdziwienie, to wkrótce doczekali się syna i w rozmowach z mediami planowali nawet ślub. Misiek Koterski nigdy nie krył swojego uczucia do ukochanej i nawet podzielił się swego czasu ze światem tym, jak wyglądał ich... pierwszy raz.
Michał i Marcela nigdy nie mieli oporów, aby informować fanów o każdym najdrobniejszym szczególe ich relacji. Niestety, w pewnym momencie ich relację dopadł kryzys. Wierni fani pary zauważyli, że zakochani przestali wzajemnie obserwować swoje profile na Instagramie, co dla wielu jest uważane za swego rodzaju "pocałunek śmierci".
Mimo że para planowała ślub i wspólnie wychowywała 2-letniego Fryderyka, to Marcela Leszczak postanowiła w końcu oficjalnie ogłosić ich rozstanie. Na to wyznanie zdobyła się na Instagramie w jednym z komentarzy. Wcześniej Koterski co prawda opublikował na swoim Instastories nagrania ze wspólnego wypadu na lunch, jednak matka jego dziecka najwyraźniej ma nieco inne zdanie na temat statusu ich związku.
Niestety, tatę mojego syna obraził jeden mężczyzna u mnie na Instagramie: "a twój mąż jest downem"... I choć nie jesteśmy razem, napisałam mu jedynie, żeby zapamiętał ten komentarz, kiedy jego dziecko będzie miało dodatkowy chromosom - napisała.
Obserwujący szybko zauważyli komentarz Marceli i postanowili nieśmiało nawiązać do zakończenia ich związku. Z odpowiedzi byłej uczestniczki Top Model można jednak wywnioskować, że mimo rozstania wciąż planują wspólnie wychowywać ich syna.
Szkoda, że się rozstaliście z Michałem. Byliście fajną parą, szkoda dzieciaka - napisała fanka pary.
Szkoda byłoby, gdyby którekolwiek z nas umarło. Frysio ma mamę i tatę - odpowiedziała jej Marcela.
O wpisy Marceli Leszczak w mediach społecznościowych postanowiliśmy zapytać Michała Koterskiego osobiście. Ten twierdzi jednak, że nie zna sytuacji i nie jest w stanie odnieść się do jej słów.
Pan wie rzeczy, o których ja nie wiem. Trudno mi się odnieść do tego, o czym nie wiem - skomentował w rozmowie z Pudelkiem.