Jennifer Lawrence i Cooke Maroney wzięli ślub w miniony weekend i wszystko wskazuje na to, że była to wyjątkowo prywatna ceremonia. Zazwyczaj w przypadku wesel gwiazd Hollywood można liczyć na jakiś "przeciek" na Instagramie, jednak tym razem na próżno szukać zdjęć i filmików z wydarzenia. Przez chwilę na profilu Amy Schumer pojawiło się podobno jedno zdjęcie, które aktorka szybko usunęła.
Media dowiedziały się jednak, że uroczystość odbyła się w zamku Belcourt, który niedawno przeszedł kosztującą 15 milionów dolarów renowację. Para młoda do Newport poleciała prywatnym odrzutowcem. Jak donoszą amerykańskie tabloidy, prywatności zakochanych chroniono wyjątkowo pieczołowicie. Wokół miejsca imprezy rozstawiono czarne przesłony i ekrany z wyraźnym komunikatem o prywatnym charakterze imprezy "zniechęcające do podglądania". Paparazzi udało się zrobić zaledwie kilka zdjęć, w tym te, na których widać elegancką Kris Jenner i jej chłopaka zajadającego się hot dogiem z food trucka.
Panna młoda, wierna domowi mody Dior, na swój wielki dzień także wybrała kreację legendarnej marki.
Zdaniem naocznych świadków w pałacyku pojawiło się ponad 150 gości, wśród których widziano Adele, Cameron Diaz czy Siennę Miller.
Chcielibyście tam być?
Jennifer Lawrence and Cooke Maroney Tie the Knot in Rhode Island https://t.co/5oCLdW2Yna