Julię Wieniawę z pewnością można zaliczyć do grona tych najbardziej wszechstronnych celebrytek. Zapracowana 20-latka nie ogranicza się tylko do działalności w sieci, gdzie, wywiązując się z licznych kontaktów, promuje, co się tylko da. Choć Julce nie spieszy się z pójściem na studia aktorskie, wykorzystując popularność, gra w filmach i serialach. Niektórzy twierdzą nawet, że mimo braku wykształcenia celebrytka ma szansę podbić Hollywood.
Zobacz: Weronika Rosati twierdzi, że Julia Wieniawa ma szanse w Hollywood: "Tam ceni się takie osoby"
Dwa dni temu gwiazda poinformowała o swoim kolejnym "secret project". Okazuje się, że utalentowana Wieniawa zagrała w horrorze. Zdjęciem z planu pochwaliła się oczywiście na Instagramie i jak można się domyślać, mogła liczyć na słowa wsparcia ze strony koleżanek z branży:
Zapowiada się groźnie - napisała pod fotografią przedstawiającą przerażoną Julkę Maffashion.
Jula uważaj! - dodała od siebie Jessica Mercedes.
W poniedziałek Wieniawa pokusiła się o publikację fragmentu zapowiadanego filmu o tytule "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Na nagraniu możemy podziwiać celebrytkę w zupełnie innym wydaniu, bez makijażu i starannie ułożonych włosów. Naturalny filmowy look aktorki nie umknął uwadzę jej fanom. Jeden z bardziej ciekawskich internautów dociekał, czy niedoskonałości na twarzy Julii są prawdziwe:
Te pryszcze są prawdziwe? - zapytał wprost i mógł liczyć na błyskawiczną odpowiedź gwiazdy, która nie pozwoliła, by obserwator myślał, że zmaga się z trądzikiem:
Charakteryzacja - odpisała krótko.