Choć Ola Jordan funkcjonuje w brytyjskim show biznesie już od ponad dekady, tancerka dała się poznać polskiej publiczności stosunkowo niedawno. Zwycięstwo w Dancing with the stars i celebrycki status na Wyspach zapewniły żonie Jamesa Jordana fotel jurorski w polskim Tańcu z gwiazdami - w zeszłym roku tancerka zastąpiła w programie Beatę Tyszkiewicz.
Choć Jordan świetnie odnalazła się w roli sędzi, w sierpniu 37-latka nieoczekiwanie poinformowała media, żez powodów osobistych zmuszona jest opuścić taneczne show. Niedługo później wyszło na jaw, że borykającej się z niepłodnością celebrytce w końcu udało się zajść w upragnioną ciążę.
W poniedziałek Jordan postanowiła wykorzystać okazję na pochwalenie się rosnącym brzuchem i wraz z mężem pojawiła się na rozdaniu nagród Pride of Britain w londyńskim Grosvenor House Hotel. Na tę specjalną okazję tancerka wybrała elegancką suknię w kolorze szampana z cekinowym topem i tiulowym dołem marki Maya za 420 złotych, do której dobrała pasującą kopertówkę oraz czółenka ze szpiczastym noskiem. Z kolei James zdecydował się na klasyczny garnitur, który urozmaicił czarną muszką oraz broszką w kształcie kwiatu maku.
Ola i James Jordan przywitają swojego pierwszego potomka najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.